Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strzegom: Autorkami "Zwierzeń szesnastolatki" zajmie się sąd rodzinny

Małgorzata Moczulska
Śmierć Michała wstrząsnęła Strzegomiem. Na grobie chłopaka wciąż palą się znicze.
Śmierć Michała wstrząsnęła Strzegomiem. Na grobie chłopaka wciąż palą się znicze. Dariusz Gdesz
Nastolatki ze Strzegomia zostaną ukarane. Sąd rodzinny zajmie się ich demoralizacją.

Paulina ze Strzegomia, bohaterka "Zwierzeń szesnastolatki", oraz jej dwie występujące w tym filmie koleżanki odpowiedzą za demoralizację. Wczoraj prokurator rejonowy w Świdnicy skierował do miejscowego sądu rodzinnego akta w tej sprawie.

- Uznaliśmy, że treść filmu była tak wulgarna, że kwalifikuje się pod zarzut demoralizacji nieletnich - mówi Beata Piekarska-Kaleta, zastępca prokuratora rejonowego w Świdnicy. - Z uwagi na wiek osób, które te treści rozpowszechniały, sprawą zajmie się wydział rodzinny i nieletnich - dodaje pani prokuratur.

Przypomnijmy: chodzi o opisaną przez nas w poniedziałek sprawę samobójczej śmierci 21-latka ze Strzegomia. Chłopak powiesił się we własnym pokoju. Zdaniem jego znajomych i rodziny, targnął się na własne życie za sprawą filmu, który od trzech tygodni krążył w internecie. Znajoma chłopaka opisuje na nim ich seksualną przygodę w parku. Nagrany telefonem komórkowym, trwający zaledwie 3,5 minuty film jest szokujący.

16-letnia dziś Paulina w chwili kręcenia filmu była uczennicą gimnazjum. Opisuje na nim swoje rzekome spotkania z ofiarą. Naszpikowana wulgaryzmami opowieść szokuje. Nastoletnia dziewczyna z pikantnymi szczegółami mówi też o tym, jakie problemy miał jej kochanek podczas współżycia. Koleżanki przysłuchują się historii, co jakiś czas ją komentując.

Film trafił do internetu na początku stycznia. Do wpuszczenia go do sieci nie przyznaje się ani Paulina, ani jej koleżanki, choć to jedna z nich nakręciła go swoim telefonem komórkowym. Policji wytłumaczyła, że telefon zgubiła i nie ma nic wspólnego z umieszczeniem filmu w sieci. Jej zdaniem miała to zrobić osoba, która aparat znalazła. Śledczy od kilku dni przesłuchują świadków w sprawie samobójczej śmierci Michała. Jak na razie udało im się ustalić, że chłopak był zamknięty w sobie. Kilka lat temu umarła mu mama, a z ojcem, który nadużywał alkoholu, nie miał zbyt dobrego kontaktu. Od dwóch lat uczył się i pracował. Nawet z siostrami, które mu pomagały, bardzo rzadko rozmawiał.

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, to właśnie wersja osamotnienia, zamknięcia w sobie i problemów z plotkami na temat wulgarnego filmu oraz presja społeczna z tym związana są najbardziej prawdopodobną przyczyną targnięcia się na życie. W przyszłym tygodniu przesłuchana zostanie również Paulina. Śledczy nie dają wiary temu, że jej wulgarne opowieści o seksie w parku są prawdziwe. Dziewczyna już wcześniej przyznała to policji, twierdząc, że nic takiego się nie wydarzyło.

- Ale co do tego będziemy mieli jednak pewność dopiero po przesłuchaniu szesnastolatki w obecności psychologa - mówi prokurator Piekarska-Kaleta. W tej chwili nastolatka przebywa z rodzicami za granicą. To sierota społeczna, od lat wychowywana przez babcię, ponieważ rodzice wyjechali do pracy. Jej znajomi są pewni, że dziewczyna do Polski szybko nie wróci. - Bo po co? Przecież ludzie już dawno wydali na nią wyrok. Winna śmierci i w dodatku puszczalska - mówią.

Policja zajmuje się też prywatnym zawiadomieniem o zniesławieniu, które złożył ojciec jednej z koleżanek Pauliny. To znany w Strzegomiu lekarz. Chce, by winni wrzucenia tego filmu do sieci zostali ukarani. Osobie, która stoi za publikacją w internecie, grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Mimo że policja ściągnęła z sieci film "Zwierzenia szesnastolatki", to obrazek wciąż w internecie można zobaczyć. Zmienił się tylko jego tytuł. Co gorsza, pojawiły się tam również parodie filmu. Młodzi ludzie postanowili z nieszczęścia swego rówieśnika zrobić komedię. Przebrani za gimnazjalistki naśladują bohaterkę "prawdziwych zwierzeń".

W sieci można też znaleźć film, który rzekomo ujawnia prawdziwą przyczynę samobójstwa chłopaka. Autor twierdzi, że Michał powiesił się, bo się bał, że zostanie oskarżony o pedofilię. Paulina nie miała bowiem w chwili nagrania filmu nawet 15 lat.

Rozmowa z Jarosławem Zielińskim, który na Uniwersytecie Warszawskim zajmuje się wolnością słowa w internecie

Gdzie są granice wolności słowa w internecie?
Granice są tam, gdzie jest prawo, tyle że w przypadku internetu to prawo nie jest egzekwowane. Granice są też tam, gdzie jest granica odpowiedzialności ludzi, którzy wrzucają do internetu komentarze czy filmy. Tych "starych internetowych wyjadaczy" obowiązuje jakiś niepisany kodeks. Młodzi nie mają zasad.

Dlaczego autorzy serwisów nie usuwają wulgarnych filmów z sieci?
Bo to trudne, skoro na serwisach pojawiają się tysiące komentarzy czy setki zdjęć i filmów. Dlatego większość serwisów i portali wychodzi z tej sytuacji, przyjmując zasadę reagowania na zgłaszanie nieprawidłowości. Monitorowanie wszystkich wpisów na forach wymagałoby zatrudnienia rzeszy ludzi.

A co z odpowiedzialnością portalu Wykop.pl? To tam najczęściej można znaleźć ten najgorszy rodzaj twórczości młodych.
Tak, bo twórcy tego portalu nie biorą odpowiedzialności za to, co tam się ukazuje. To działa jak forum i to autor bierze na siebie odpowiedzialność. Oczywiście teoretycznie, bo autor często jest trudny do ustalenia. Chcę jednak podkreślić, że portal Wykop.pl nie powstał w takim celu - to internauci go takim tworzą.S

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strzegom: Autorkami "Zwierzeń szesnastolatki" zajmie się sąd rodzinny - Strzelin Nasze Miasto

Wróć na strzelin.naszemiasto.pl Nasze Miasto