Budowniczy klawesynów z Wałbrzycha
- Mój najnowszy klawesyn barokowy można podziwiać w świdnickim Kościele Pokoju. Jest tam prezentowany przez cały tegoroczny Festiwal Bachowski - mówi Michał Koszel z Wałbrzycha. Wcześniej jego dzieło prezentowane było już w Warszawie. Obecnie mogą go wypróbować artyści uczestniczący wielkim lokalnym święcie muzyki barokowej.
Instrument powstał w podwałbrzyskiej pracowni. To klawesyn wzorowany na włoskim pierwowzorze wg Giovanni’ego Celestini, powstałego w 1605 roku w Wenecji. Instrument ma klawisze z czarnego dębu, korpus z czereśni, świerkową płytę, a także komponenty z jawora, buku, sosny, lipy, gruszy, dębu i orzecha. – Dzięki cierpliwości i eksperymentom staram się zachować maksimum autentyzmu oryginału, to swoisty powrót do źródeł – zapewnia budowniczy, który na co dzień stroi instrumenty klawiszowe.
Pan Michał zaczynał budowę tych rzadkich instrumentów kilka lat temu i ma już na koncie kilka udanych wytworów. W jego warsztacie od 2003 roku, za wyjątkiem tego najnowszego, powstały jeszcze dwa klawesyny barokowe i klawikord wiązany.
Pierwszy instrument zbudował w 2005 roku, jeszcze w domu pod Świdnicą. Był to flamandzki klawesyn jednomanuałowy wg Andreasa Ruckersa. Jego pierwowzór powstał w latach 40. XVII wieku. Instrument ten trafił do Krakowa. Kolejny, podobny klawesyn wg Andreasa Ruckersa trafił do Poznańskiego Towarzystwa Miłośników Kultury i Sztuki.
W 2010 roku w warsztacie powstał też klawikord wiązany. Pan Michał odtworzył najstarszy instrument klawiszowy, czyli starszy nawet od klawesynu.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?