- Z informacji uzyskanej z Funduszu wynika, że złożony wniosek spełnia kryteria formalne oraz merytoryczne, dzięki czemu znalazł się na liście rankingowej - mówiła wówczas wójt.
Niestety, gmina Nowa Ruda dofinansowania nie uzyskała . To zła wiadomość dla mieszkańców Jugowa. Teraz okazało się bowiem jednak, że wniosek wcale nie jest poprawny.
Koszt inwestycji obliczono na ponad 14,8 mln zł, z czego prawie 64 proc. miało pochodzić ze środków unijnych.
- Z pisma, które otrzymaliśmy wynika, że projekt kanalizacji nie został przygotowany zgodnie z prawem dotyczącym ochrony środowiska - poinformowała Adrianna Mierzejewska, wójt gminy Nowa Ruda. - Doszło do uchybień podczas procedury wydania przez wójta gminy Nowa Ruda decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach i zgody na realizację przedsięwzięcia z 14 listopada 2008 roku - dodaje wójt. Procedura, realizowana w 2008 roku, była niezbędna do uzyskania pozwolenia na budowę kanalizacji.
- Decyzja pozwolenia na budowę dla przedsięwzięcia „Budowa kanalizacji sanitarnej oraz modernizacja sieci wodociągowej w miejscowości Jugów” została wydana i jest prawomocna do dziś. Wniosek o dofinansowanie został przygotowany na podstawie posiadanych prawomocnych dokumentów z roku 2008 - stwierdza Mierzejewska. Jak twierdzi wójt gminy Nowa Ruda, wnioskodawca nie miał świadomości, że w roku 2008 ówczesny wójt gminy Nowa Ruda wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach z naruszeniem procedur.
Negatywnie oceniony wniosek, wykonała dla gminy firma „Envi Konsulting”z Brzegu. Firma zajmująca się planowaniem i przygotowywaniem inwestycji, obsługą zamówień publicznych, czy rozliczaniem końcowym inwestycji, ma na swoim koncie m.in. wniosek o modernizację oczyszczalni ścieków w Ścinawce Dolnej.
Brak dofinansowania do tego projektu nie oznacza jednak, że mieszkańcy największej wsi w gminie Nowa Ruda, zostaną bez kanalizacji. Wciąż jest szansa na powtórne napisanie wniosku.
- Problem polegał na tym, że w 2007 roku wydano decyzję, opierająca się na opiniach Sanepidu i Starostwa Powiatowego w Kłodzku i nie było przesłanek do sporządzania raportu oddziaływania na środowisko - tłumaczy Marek Gazda z „Envi Konsulting”. Po jakimś czasie okazało się, że do planowanego obszaru inwestycji dodano kilka działek. Wiązało się to ze zmianą przebiegu sieci.
- Z punktu widzenia formalno-prawnego gmina powinna jeszcze raz zwrócić się do starostwa i Sanepidu - dodaje Gazda.
- Nie zamierzamy się poddawać. Ponownie złożymy wniosek. Jeszcze nie ma podanego terminu naboru, ale być może nastąpi to jeszcze w tym roku - zapewnia wójt Mierzejewska. Marek Gazda zadeklarował , że gmina nie musi starać się o ponowne pozwolenie na budowę. Konieczna jest tylko decyzja środowiskowa, aby otrzymać kolejne dofinansowanie na opracowanie nowego projektu. Dodaje także, że jego firma przygotuje studium wykonalności nieodpłatnie, rezygnując ze swojego wynagrodzenia. A byłoby to 30 tys. zł. Wartość zadania to ponad 14 mln zł brutto. Czas realizacji inwestycji, gdy gmina otrzyma dofinansowanie, to 3 lata.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?