Wyrok co prawda nie jest prawomocny, jednak bardzo ucieszył przedstawicieli organizacji broniących praw zwierząt z Kłodzka i Wrocławia, którzy przez trzy lata walczyli o ukaranie mężczyzny.
Właściciel zamku hodował na terenie obiektu kilkadziesiąt psów. Miłośnicy zwierząt wielokrotnie zgłaszali policji, że czworonogi są w opłakanym stanie. Wychudzone i głodne bardzo często były agresywne w stosunku do turystów odwiedzających zamek.
W końcu, w asyście policji, udało się część zwierząt wywieźć do dolnośląskich schronisk, a sprawa trafiła na wokandę. Sąd przez ponad rok zbierał dowody. Ostatecznie udało się ją doprowadzić do końca.
Obrońcy praw zwierząt będą się domagać jeszcze zabrania pozostałych psów, które wciąż są w zamku.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?