- To już nasza tradycja, którą w latach 80-tych zapoczątkował kardynał Henryk Gulbinowicz - mówi Grzegorz Wojciechowski, dyrektor kłodzkiego więzienia. Co roku do bierzmowania przystępuje tu około 10 osób.
- W tym roku jest tylko pięciu więźniów, bo kilku innych nie zdało wymaganego egzaminu - dodaje dyrektor Wojciechowski.
Sakramentu udzielił biskup pomocniczy Adam Bałabauch z Diecezji Świdnickiej. Kiedy tylko rozpoczął mszę św., na oknie usiadł gołąb.
- To dobry znak, bo gołąb to symbol Ducha Świętego, którego skazani przyjęli właśnie do swojego serca - mówi kapelan Roman Rak, proboszcz parafii w Jaszkowej Dolnej, koło Kłodzka, który przygotowywał więźniow do bierzmowania. Robił to po raz pierwszy i nie ukrywał, że przed uroczystością miał ogromną tremę. Kłodzki zakład karny jest specyficzny. Przebywają tu więźniowie skazani za poważne przestępstwa, głównie recydywiści. Czy przyjęcie sakramentu będzie przełomem w ich życiu?
- Mają świadomość, że to jest ważne - dodaje ks. Rak i podkreśla, że przemiana duchowa u więźniów zachodzi już podczas przygotowań do bierzmowania i częstych rozmów z kapelanem. Wiedzą, że nadejdzie czas wolności i chcą poukładać swoje życie, ożenić się, założyć rodziny.
W kłodzki więzieniu jest około 800 skazanych. Nie wszyscy są wyznania rzymsko-katolickiego.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?