Kłodzko: Ćwiczenia służb mundurowych

Film:Dariusz Gdesz
- Wszystko po to, by doskonalić swoje umiejętności - mówi Marcel Podhorodecki z wydziału prasowego Dowództwa Wojsk Lądowych. Jak podkreśla, takie kilkudniowe spotkanie to także idealny moment, by wymienić doświadczenia.

Wśród uczestników są przecież ludzie z różnych jednostek. Porucznik Brygida Dębicka przyjechała z Wojskowego Ośrodka Szkolenia Kondycyjnego w Zakopanem. Od 7 lat szkoli żołnierzy, ale na takich ćwiczeniach, jak dzisiaj, jest po raz pierwszy.

- Program zadań do wykonania jest napięty, ale daję radę. Techniki linowe i ratownictwo w górach to jest to, co ciekawi mnie najbardziej - mówi.

Po raz pierwszy w takich ćwiczeniach bierze też udział Dariusz Zaporowski z Departamentu Wywiadu Skarbowego Ministerstwa Finansów. Na co dzień zajmuje się zwalczaniem przemytu i malwersacji finansowych. Jest w grupie od tzw. czarnej roboty, a ściganie przestępców to niemal codzienność.

- Czasami nie da się wejść do domu podejrzanego normalnie. Trzeba użyć innych sposobów. Na takim szkoleniu możemy przećwiczyć różne scenariusze - tłumaczy Zaporowski.

Z kolei kapitan Mirosław Orzeszek z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej ma wieloletnie doświadczenie w ratowaniu ludzi na morzu. Podczas powodzi w 1997 roku, latając śmigłowcem, uratował niejednego Dolnoślązaka.

- Doświadczenia nie mam za to w górach i chętnie się w tym podszkolę - zapewnia. Organizatorami ćwiczeń jest 22. Batalion Piechoty Górskiej w Kłodzku oraz Sudecki Oddział Straży Granicznej.

- Takie spotkanie zacieśnia współpracę między służbami. Zdarza się przecież, że spotykamy się na wspólnych akcjach - mówi Robert Sakowicz z SOSG. Ćwiczenia potrwają do piątku. Są organizowane w różnych miejscach. Wczoraj odbywały się na kłodzkiej twierdzy.

W środę uczestnicy przeniosą się do kamieniołomu w Głuszycy Górnej. W czwartek mundurowi będą ćwiczyć na Szczelińcu w Górach Stołowych, a w piątek - na zaporze wodnej i wodospadzie Wilczki w Międzygórzu.