Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kłodzko: Powiat zwalniał nieprawidłowo. Zapłaci 200 tys. zł

Natalia Wellmann
Jarosław Błauta, dyrektor LO, też chciał odszkodowanie
Jarosław Błauta, dyrektor LO, też chciał odszkodowanie Marcin Oliva Soto
Trefne decyzje spowodowały, że w powiecie jest obecnie dwóch wicestarostów i dwóch dyrektorów szpitala w Kłodzku. Ponad 200 tys. zł kosztować będą błędy popełnione przez władze powiatu kłodzkiego.

Chodzi m.in. o Aleksandra Niedzielskiego - zwolnionego dyscyplinarnie w lipcu ubiegłego roku dyrektora szpitala. Odwołał się do sądu pracy, który przyznał mu rację i kazał przywrócić do pracy (obecnie dyrektorem szpitala jest Jadwiga Radziejewska). - Popełniono błąd formalny. Przed zwolnieniem dyrektora Niedzielskiego nie zapytano o opinię związków zawodowych - tłumaczy Krzysztof Baldy, starosta kłodzki (PO), który sam do winy się nie poczuwa. Jak twierdzi, w chwili gdy podejmowana była decyzja o zwolnieniu Niedzielskiego, on był na urlopie. Dyscyplinarkę podpisał ówczesny wicestarosta Marek Jagódka (PiS).

- Sprawa była do wygrania, ale obecnemu zarządowi chyba nie bardzo na tym zależało - twierdzi. Sam zresztą wygrał niedawno sprawę w sądzie administracyjnym. Rada powiatu odwołała go z funkcji, a miejsce PiS-u w zarządzie zajęło PSL. Sąd administracyjny uznał jednak, że Jagódka został odwołany niezgodnie z prawem. Oznacza to więc, że Jagódka wciąż jest wicestarostą, choć tę funkcję pełni obecnie Marek Bogdał.

Sprawa Niedzielskiego jak i radnego Jagódki ma swoje konsekwencje finansowe. W przypadku dyrektora szpitala zarząd powiatu zdecydował się na ugodę. Zamiast wrócić do pracy, Niedzielski przejdzie w sierpniu na emeryturę. Dostanie pensję za ostatni rok (czyli czas, kiedy nie świadczył pracy), odprawę emerytalną i nagrodę jubileuszową za 40 lat pracy. Razem ok. 120 tys. zł. W przypadku Marka Jagódki cena za błędy może być podobna. Na najbliższej, majowej sesji radni powiatu kłodzkiego zadecydują, czy zwrócą się o kasację wyroku. Jeśli tego nie zrobią, Jagódka wraca do pracy, a powiat musi wypłacić mu odszkodowanie za utracone zarobki, czyli ponad 80 tys. zł brutto. Chyba że przed uprawomocnieniem się wyroku radni po raz kolejny odwołają Jagódkę ze stanowiska, tym razem nie popełniając już żadnych błędów.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto