Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maraton Pisania Listów Amnesty International w I Liceum Ogólnokształcącym Collegium Gostomianum w Sandomierzu

Klaudia Tajs
Listy pisano przez kilka godzin. Do akcji włączyło się ponad 200 uczniów, którzy pisali przed lekcjami oraz na przerwach.
Listy pisano przez kilka godzin. Do akcji włączyło się ponad 200 uczniów, którzy pisali przed lekcjami oraz na przerwach. Klaudia Tajs
Uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego Collegium Gostomianum w Sandomierzu już po raz szósty wzięli udział w Maratonie Pisania Listów Amnesty International. Akcja została zorganizowana głównie w obronie działaczek praw człowieka represjonowanych w Kirgistanie, Iranie, Indiach, Wenezueli oraz na Ukrainie.

Listy pisano przez kilka godzin. Do akcji włączyło się ponad 200 uczniów, którzy pisali przed lekcjami oraz na przerwach. Pisano w klasie i na korytarzu, bo liczył się każdy list.

Jak podkreślił Krzysztof Zieliński, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego Collegium Gostomianum wydarzenie zorganizowano 10 grudnia w Międzynarodowym Dniu Praw Człowieka. W dniu, który został ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w rocznicę podpisania powszechnej deklaracji praw człowieka w 1948 roku.- Włączając się do akcji chcemy pokazać, nie tylko nasz związek z osobami, które bezpodstawnie są prześladowane na świecie - mówił dyrektor Zieliński. - Chcemy pokazać, że nie są nam obce problemy współczesnego świata i że młodzież także chciała włączyć się w pomoc symboliczną poprzez pisanie listów do osób odpowiedzialnych za przestrzeganie praw człowieka na świecie, wspomagając jednocześnie te osoby, które, jak mamy nadzieję, dzięki tym listom zostaną uwolnione, albo zwolnione z miejsc aresztowań.

Wraz z licealistami listy pisali nauczyciele i goście. Pisał Paweł Niedźwiedź zastępca burmistrza, Wojciech Czerwiec przewodniczący Rady Miasta Sandomierza. Pisał kasztelan i sędzia Karol Bury oraz radna powiatowa Grażyna Szklarska.

Koordynatorem wydarzenia był Waldemar Białousz, nauczyciel Collegium Gostomianum, który nie ukrywał, że świadomość uczniów na temat sytuacji osób, w imieniu których pisane są listy, jest różna, ale w ramach tej akcji chodzi nie tylko o obronę konkretnych, represjonowanych osób. - Chodzi także o pobudzanie i wyrabianie świadomości młodych ludzi - dodał Waldemar Białousz. - To, że ktoś napisze dzisiaj własnoręcznie nawet jeden list, zainteresuje się na pewno kogo bronimy i z jakiego tytułu. To jest drobny element większej całości. Uważam, że trzeba próbować.

Waldemar Białousz przypomniał, że co roku w sandomierskim Collegium Gostomianum pisanych jest kilkaset listów. - Wiemy, że co roku ta akcja przynosi skutek pozytywny - zapewnił. - Kilka osób, w imieniu których piszemy, dwie, trzy mają zelżone represje, być może wypuszczane są z więzień. Moim zdaniem napisanie jednego listu jest wielką rzeczą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sandomierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto