Piątek, 9 września: 22:00
Pod lokal, w którym doszło do czwartkowej tragedii przychodzą zabrzanie. Mieszkańcy zapalają znicze, przynoszą kwiaty i modlą się za ofiary. Wiele osób wciąż nie może uwierzyć w to, że mężczyzna złapał za broń i zastrzelił swoją byłą żonę.
Piątek, 9 września 13:35
Wczoraj w lombardzie przy ul. Gen De Gaulle'a padły dwa strzały z broni ostrej przerobionej z gazówki. Broń nie była zarejestrowana.
- Jesteśmy coraz bliżej potwierdzenia naszej wstępnej hipotezy, że strzelał mężczyzna do kobiety, a potem sam się zabił - mówi asp. szt. Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji.
Motywy tej zbrodni nie są na razie znane. Z zeznań świadków wynika, że byli małżonkowie tuż przed tragedią pokłócili się. Doszło między nimi do szarpaniny. Kobieta próbowała się bronić i skierować rękę 44-latka z bronią w innym kierunku. Niestety, bezskutecznie.
Co się wydarzyło w lombardzie przy De Gaulle'a? [OPIS]
Tuż po godz. 10 policję zawiadomił jeden z mieszkańców, który wszedł do lombardu i zobaczył dwa ciała. Policjanci wykluczyli na razie udział osób trzecich w tym tragicznym zdarzeniu. Przyjęli hipotezę, że do właścicielki lombardu strzelał 44-letni mężczyzna. Potem popełnił samobójstwo.
- Zakładamy, że pomiędzy małżonkami doszło do szamotaniny, w trakcie której mężczyzna wyjął broń i strzelił do kobiety. Potem strzelił do siebie - relacjonuje asp. szt. Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji.
Dlaczego były mąż zabił byłą żonę? O motywach tej zbrodni policja na razie nie mówi. Wypych podkreśla, że jest na to zbyt wcześnie.
Mieszkańcy domów przy ul. De Gaulle'a w Zabrzu są wstrząśnięci tą tragedią. Nie mogą uwierzyć, że 44-latek zabił. Naszej reporterce udało się porozmawiać z mężczyzną, który pracuje w lombardzie przy ul. Szczęść Boże, którego właścicielem był 44-letni zabrzanin.
- Był dobrym szefem, spokojnym człowiekiem. Nie mógł zabić - opowiada pan Marcin.
Policjanci badają okoliczności i przyczyny tej tragedii.
PONIŻEJ ZNAJDZIECIE ZAPIS NASZEJ RELACJI LIVE Z MIEJSCA ZDARZENIA [8 września]
13:30:
Rzecznik prasowy policji w Zabrzu o pierwszych ustaleniach policji:
12:48: Mieszkańcy i klienci lombardu są wstrząśnięci wydarzeniami przy ul. De Gaulle'a. Mówią, że tragicznie zmarła zabrzanka była miłą, spokojną osobą.
- Jestem w szoku. Poznałam tę panią dwa tygodnie temu - mówi Izabela Iskra.
12:36: TO NIE NAPAD, A KŁÓTNIA MAŁŻEŃSKA?
W zabrzańskim lombardzie 44-letni mężczyzna zastrzelił 43-letnią kobietę, byłą żonę, właścicielkę lombardu. Marek Wypych, rzecznik policji w Zabrzu, mówi, że prawdopodobnie były to porachunki rodzinne.
- Do zdarzenia doszło tuż po godz.10. Między parą doszło do szarpaniny. Mężczyzna strzelił do kiebiety, a potem zabił siebie- mówi Wypych.
12:21: Zobacz więcej zdjęć z miejsca, w którym rozegrała się szokująca tragedia.
Wkrótce także materiał wideo z lombardu.
11:50: Według najnowszych ustaleń policji, w lombardzie mogło nie być żadnych napastników. W lokalu znaleziono tylko jedną sztukę broni. - Podejrzewamy, że małżonkowie sami się zastrzelili - mówi asp. szt. Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji.
11:00: Wstępnie wiadomo, że z lombardu nic nie zginęło. Policja podejrzewa, że może chodzić o gangsterskie porachunki. Napad wydarzył się po godz. 10. Na razie nie ma informacji o tym, ilu było sprawców i kim mogą być.
Czytaj także: Strzały w lombardzie. Czy to gangsterskie porachunki?
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?