Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nasz mundurowy jedzie na Mistrzostwa Europy! (WYWIAD)

Malwina Zuterek
Archiwum Prywatne
Na co dzień pracuje w kłodzkim więzieniu, a po godzinach przygotowuje się do Mistrzostw Europy. Dawid Jarosz zaczął ćwiczyć, kiedy poznał swoją żonę, a teraz dzięki temu zakwalifikował się do Mistrzostw Europy OCR, czyli biegu z przeszkodami.

Dawid Jarosz od zawsze był aktywny. W liceum grał w Polonii Bystrzyca Kłodzka i biegał przełajowo. Zdobywał liczne tytuły np. Mistrza Dolnego Śląska, zajął 6 miejsce w mistrzostwach Polski w biegach górskich. Po szkole zaprzestał aktywności fizycznej, jednak gdy poznał swoją ukochaną postanowił do tego wrócić i poszedł na siłownię. Sport na nowo zagościł w jego życiu.

Jaką funkcję pełnisz w zakładzie karnym? Na jakim stanowisku pracujesz?
W zakładzie karnym pełnię służbę od 6 lat, zaczynałem jak większość jako strażnik na posterunku uzbrojonym, obecnie zajmuję stanowisko „oddziałowego” i pełnię służbę na różnych stanowiskach w zależności od potrzeb służby w tym również jako nieetatowy zastępca dowódcy zmiany

Skąd wzięła się Twoja pasja?
Sport od zawsze jest moją pasją, od małego uwielbiałem aktywnie spędzać czas, kiedyś grałem w piłkę nożną w Polonii Bystrzyca Kłodzka, później w liceum dołożyłem do tego bieganie przełajowe w których pod okiem trenera Romana Bogdała zdobywałem liczne tytuły np. Mistrza Dolnego Śląska lub 6 miejsce w mistrzostwach Polski w biegach górskich, które co roku odbywają się w Międzygórzu..po liceum zaprzestałem biegania i trochę się zapuściłem, ale gdy poznałem moją żonę zacząłem ostro ćwiczyć na siłowni, by poprawić swoją sylwetkę i znowu aktywność fizyczna wróciła do mojej codzienności. O biegach przeszkodowych dowiedziałem się z Internetu, widziałem różne relacje z zawodów , gdzie ludzie w błocie lub lodowatej wodzie pokonywali różne przeszkody jak ścianki,zasieki bądź biegali z ciężkimi workami na plecach, ale przede wszystkim pokonywali swoje słabości i to właśnie zrobiło na mnie największe wrażenie. Dowiedziałem się od znajomych, że w Bielawie będzie organizowany bieg Gladiatora na dystansie 7km i postanowiłem spróbować swoich sił bez żadnego wcześniejszego przygotowania biegowego i zająłem 63 miejsce na około 1000 osób startujących, ale najbardziej cieszył mnie fakt, że udało mi się samemu pokonać wszystkie przeszkody!
Ekipa "Aby do Mety" z Ząbkowic Śląskich namówiła mnie do pierwszego w tym roku startu w Zimowym Spartan Race w Libercu i taka forma aktywności fizycznej spodobała mi się na tyle, że w styczniu tego roku postanowiłem, że chce ten rok „przebiegać z przeszkodami” i zaliczyć parę najtrudniejszych biegów przeszkodowych w Polsce. Do treningów na siłowni dorzuciłem treningi biegowe i zrzuciłem już ponad 8 kg, co dla osoby trenującej tylko na siłowni było ciężkim orzechem do zgryzienia, ale plusem tego jest to, że przekłada się to na szybkość oraz zwinność na przeszkodach, więc to mnie cieszy.

Ile czasu dziennie poświęcsz na treningi?
Staram się trenować jak najwięcej, ale wszystko z głową i w miarę możliwości, ponieważ na co dzień to przede wszystkim jestem tatą i mężem. Ale gdy mam w ciągu dnia chociaż godzinkę „luzu” staram się wykorzystać ją np. na trening na siłowni lub trening biegowy, aczkolwiek treningi biegowe często wykonuję późnym wieczorem, gdy moja żona Madzia szykuje naszą córeczkę Lenkę do spania. Wtedy mogę wykonać te dłuższe i cięższe treningi bez presji czasu, za co serdecznie chciałem jej podziękować. Treningami biegowymi u mnie zajmuję się Zbigniew „Zibo” Ziober z Wrocławia, jeden z czołowych OCR-owców w Polsce. Pracujemy systematycznie od stycznia i widać już pierwsze efekty, ale wiem, że jeszcze dużo pracy przed nami, zaś treningami siłowymi zajmuję się sam, ponieważ jestem z wykształcenia nauczycielem WF oraz instruktorem kulturystyki. Podsumowując, w tygodniu staram się zrobić minimum 4 treningi ( np. poniedziałek siłownia, wtorek bieg, środa siłownia, czwartek wolne, piątek lub weekend siłownia+bieg) ale to wszystko zależy od natłoku obowiązków domowych oraz w pracy.

Czy trudno jest połączyć pracę z pasją?
Nie jest to łatwe, ponieważ pracuję w systemie 12-sto godzinnym czyli 12h dniówka, 12h nocka i dwa dni wolnego. Przed oraz po nocce zajmuję się w domu córeczką. Zawody odbywają się na weekendy, gdzie często wypada mi służba, ale póki co udaje mi się wziąć udział w tych zawodach, które wcześniej miałem zaplanowane. W tym miejscu chciałem podziękować chłopakom ze służby, którzy w dniu kiedy potrzebuję wolne na zawody zastępują mnie w pracy.

Czy bycie wysportowanym pomaga Ci w pracy?
Zdecydowanie tak, uważam , że bycie wysportowanym pozwala nam zachować lepsze zdrowie zarówno fizyczne, jak i psychiczne, co w przypadku naszej ciężkiej służby jest bardzo potrzebne. Uważam, że każdy funkcjonariusz powinien mieć jakąś swoją „odskocznie” od pracy, coś co pozwala mu rozładować stres i rozluźnić się po trudach codziennej służby. W moim przypadku jest to sport, zarówno ekstremalne biegi na siłowni , siłownia czy chociażby piłka nożna z kolegami z pracy.

Jak czuje się osoba, która zakwalifikowała się do Mistrzostw Europy?
Świetnie! Jestem mega szczęśliwy ponieważ w styczniu tego roku, gdy zaczynałem swoją przygodę z przeszkodami, nigdy bym nie pomyślał, że uda mi się uzyskać kwalifikację tak szybko. Kwalifikację wywalczyłem 07.04.2018 we Wrocławskim Runmageddonie Rekrut, na ostatniej przeszkodzie wyprzedziłem z 6-7 zawodników i to mi dało 6 miejsce na 3000 startujących osób oraz kwalifikację do mistrzostw Europy!

Gdzie i kiedy te mistrzostwa się odbędą?
Mistrzostwa Europy OCR odbędą się w tym roku w Danii w miejscowości Esbjerg w dniach 29.06.18 – 01.07.18. Dzięki wsparciu finansowym Burmistrz miasta Bystrzyca Kłodzka Pani Renaty Surmy oraz Rady Miejskiej, która jednogłośnie wsparła propozycję mojego wyjazdu na mistrzostwa, wystartuję w biegu na dystansie 3 km czyli tzw. „short track” oraz na „standard” czyli dystansie 15 km w formule ELITE, czyli z najszybszymi z najszybszych.

Jakie sukcesy masz na swoim koncie?
Sukces na polu prywatnym to zdecydowanie moja rodzina, bez nich nie byłnbym w tym miejscu, gdzie jestem właśnie teraz. Żona oraz córka często wspierają mnie na zawodach, co dodatkowo daje mi siłę. W liceum jak wcześniej wspominałem zająłem kiedyś 6 miejsce w Polsce w biegach górskich,byłem dwukrotnym mistrzem Dolnego Śląska w biegach przełajowych oraz vice-mistrzem Dolnego Śląska na 800 m , wielokrotnie również stawałem na podium w zawodach biegowych na szczeblu powiatowym. Aktualnie największy sukces to właśnie kwalifikacja do Mistrzostw Europy OCR, zakwalifikowałem się również do Mistrzostw Europy Spartan Race, które odbędą się tydzień po mistrzostwach w Danii, ale nie wiem czy uda mi się pojechać. W tym roku od stycznia wygrałem wymagający Destroyer Race w Mieroszowie, zająłem 3 miejsce w ciężkim zimowym biegu Run4gold w Złotym Stoku i aktualnie zajmuję 2 miejsce w Pucharze Sudetów, na które składają się 2 wymienione wyżej biegi oraz ostatni bieg Wilczym Szlakiem, który odbędzie się 28 lipca w Międzygórzu , gdzie serdecznie wszystkich zapraszam.

Czy Twoja pasja jest kosztowna?
Udział w zawodach to dosyć spore koszta jeśli ktoś często jeździ na zawody tak jak ja. Wpisowe na zawody waha się w cenach od 100 zł do nawet 300 zł za jeden bieg, im wcześniej się zapiszesz tym taniej, doliczyć trzeba również koszty dojazdu, ponieważ niektóre zawody odbywają się na drugim końcu Polski. Średniej klasy obuwie do biegów przeszkodowych to również koszt około 350 zł, strój sportowy około 200 zł, doliczyć można również koszty suplementacji oraz regeneracji, ale to już indywidualne sprawy załóżmy około 200 zł na miesiąc. Czasami mogę liczyć na wsparcie finansowe ze strony Zakładu Karnego, gdyż za dobre wyniki na zawodach Dyrektor Jednostki udzielił mi ostatnio nagrody pieniężnej, za co również dziękuję, bo dzięki temu mogę brać udział w innych zawodach, ale jeśli znalazła by się jakaś firma która była by chętna umieścić swoje logo na mojej koszulce startowej w zamian za jakieś wsparcie to zapraszam do kontaktu poprzez np. instagram @jaroszy3000

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto