Piłkarze Górnika Wałbrzych zaczęli rundę wiosenną II ligi od wygranej na swoim boisku 2:0 z Gryfem Wejherowo. Inauguracja rundy jest dla wicelidera grupy zachodniej wyjątkowo udana, nie tylko z powodu odniesionego zwycięstwa. Także dlatego, że punkty „pogubili” najgroźniejsi rywale z czołówki tabeli. Lider, Chrobry Głogów zremisował na wyjeździe 0:0 z MKS-em Kluczbork. Punktami podzielili się też z rywalami: Warta Poznań, która zremisowała u siebie 0:0 z Jarotą Jarocin i Bytovia Bytów po wyjazdowym remisie 1:1 z Odrą Opole.
Górnik wygrał z Gryfem chociaż nie zachwycił (przyznać jednak trzeba, że rywal był silny). W pierwszej połowie gra obydwu drużyn była słaba i ta część spotkania zakończyła się wynikiem 0:0. Po zmianie stron goście szybko stworzyli sobie trzy, bardzo groźne sytuacje strzeleckie, ale za każdym razem udanie interweniował Damian Jaroszewski. Górnik „ruszył się” kiedy w 70. min. za Wojciecha Szubę na boisko wszedł Michał Oświęcimka. Po chwili dokładne podanie otrzymał Daniel Zinke i posłał piłkę do siatki nad wychodzącym zbyt daleko w pole bramkarzem Gryfa.
Jak by tego było gościom mało, w 72. min. jeden z ich zawodników brutalnie zaatakował Michała Oświęcimkę i zobaczył czerwoną kartkę. Grający w przewadze Górnik stworzył sobie kilka okazji do podwyższenia wyniku, a jedną z nich wykorzystał Michał Bartkowiak.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?