–W sobotnie popołudnie policjanci ruchu drogowego pracowali na drodze krajowej numer 8 w okolicach Ząbkowic Śląskich. Nagle na tzw. czołówkę wyjechał im kierowca Skody Superb. Policjant kierujący radiowozem musiał zjechać na pobocze bo doszłoby do tragedii -informuje kom. Ilona Golec, oficer prasowy KPP w Ząbkowicach Śląskich.
Policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg. W trakcie ucieczki kierujący Skodą złamał szereg przepisów ruchu drogowego, między innymi wyprzedzał na podwójnej ciągłej, na łuku drogi i w rejonie skrzyżowania. W pewnym momencie kierowca wjechał do centrum Ząbkowic Śląskich. Jechał bardzo szybko, wjeżdżał między pieszych a nawet zrobił rajd chodnikiem. Większość spacerujących po ząbkowickim Rynku musiała uciekać przed rozpędzonym samochodem. Udało się go zatrzymać dopiero po kilkuminutowym pościgu.
Okazało się, że za kierownicą siedział 28-letni mieszkaniec Lubina. Był trzeźwy. Na pytanie dlaczego uciekał i stworzył zagrożenie dla ludzi z rozbrajającą szczerością stwierdził, że speszył się… na wesele do kolegi z Kłodzka. Gdy policjanci rozpoczęli rozliczanie mężczyzny na miejsce przybiegli świadkowie pościgu. Po zatrzymaniu policjanci musieli niemal bronić zatrzymanego studenta medycyny przed mieszkańcami, których o mały włos nie potrącił. Według wstępnych rachunków, kierowca przekroczył 50 punktów karnych i popełnił przestępstwo, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?