Od kilku dni pięciu skazanych sprząta stadion sportowy, zamiata kłodzkie ulice i przycina drzewa. Sprawdzili się już wcześniej, zimą, kiedy pomagali przy odśnieżaniu miasta. - To dopiero początek współpracy z burmistrzem. Już wkrótce około 20 więźniów zaangażowanych będzie w prace porządkowe na twierdzy - mówi Grzegorz Wojciechowski, dyrektor Zakładu Karnego w Kłodzku.
Z inicjatywą współpracy wyszedł samorząd. Skazani pracują za darmo, ale mają zapewnione ubezpieczenie i odzież. - To dla nich przede wszystkim świetna forma resocjalizacji - podkreśla dyrektor Wojciechowski i dodaje, że szansę na pracę mają tylko ci więźniowie, którzy odbywają kary w warunkach zakładu półotwartego.
Co prawda w kłodzkim więzieniu przebywają głównie recydywiści, ale na zewnątrz mogą wyjść jedynie skazani za drobne przestępstwa, m.in. kradzieże i włamania. Wszyscy pracują pod ścisłym nadzorem. - Skorzystaliśmy z pomocy skazanych, bo każda para rąk przyda nam się przy wiosennych porządkach.
Okazało się, że więźniowie są solidnymi pracownikami - mówi Andrzej Dąbrowski, szef Kłodzkiego Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji. Pomysł ten podoba się też mieszkańcom. - Nareszcie więźniowie robią coś pożytecznego. Dość tego siedzenia w celi i nudzenia się za nasze pieniądze - mówi Kazimierz Martyniak z Kłodzka.
W miejscowym więzieniu obecnie jest 650 osadzonych, z czego około 50 angażowanych jest do różnego rodzaju prac. Kilku z nich pomaga w domu dziecka, a około 30 skazanych wynajętych jest do pracy w cegielni na rogatkach Kłodzka i firmach budowlanych. Zgodnie z przepisami więźniowie mogą zarobić miesięcznie połowę najniższego wynagrodzenia w kraju.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?