W środę wieczorem (5 grudnia 2018) doszło do wypadku na drodze krajowej nr 8 w pobliżu Ząbkowic Śląskich. Kierowca busa na czerwonym świetle wjechał na skrzyżowanie i zderzył się z prawidłowo jadącym fordem. Jednak kobiecie prowadzącej forda i policji wmawiał co innego - sprawę rozstrzygnęło nagranie z kamery samochodowej w renaulcie. To proste urządzenie często pomaga zaoszczędzić pieniądze i nerwy i czas, który musielibyśmy stracić w sądach dochodząc swoich racji. A i tu pewności nie ma, czy sprawa skończyłaby się po myśli tego, który rzeczywiście jechał zgodnie z przepisami.
Wypadek miał miejsce na skrzyżowaniu tzw. małej obwodnicy Ząbkowic Śląskich i drogi krajowej nr 8 Wrocław - Kłodzko. Na nagraniu wyraźnie widać, że kobieta prowadząca samochód marki Renault nie złamała przepisów. Jeśli sygnalizacja świetlna działała prawidłowo, musiał to zrobić kierowca busa, który jak to czasem mówią kierowcy - przejeżdżał na "późnym żółtym". W tym przypadku zdecydowanie za późnym... Na szczęście nie było osób rannych.