Można byłoby powiedzieć, że goście, którzy są znacznie niżej w tabeli od wałbrzyszan, zwyciężyli dzięki celnemu rzutowi za dwa punkty, w ostatniej sekundzie spotkania, ich amerykańskiego rozgrywającego Samira Stewarta. Ale winą lidera jest doprowadzenie do sytuacji, że w momencie, kiedy rzucał Stewart był tylko remis 85:85.
Górnik zaczął mecz nieźle i w połowie pojedynku prowadził 52:40. W trzeciej kwarcie ekipa ze Starogardu Gdańskiego co prawda zbliżyła się do gospodarzy, ale ci pod koniec tej części spotkania zdołali jeszcze opanować sytuację i na ostatnie 10 minut wychodzili prowadząc 73:64. Niestety ostatnia odsłona należała do SKS-u i w momencie kiedy zaskoczeni gospodarze chyba spodziewali się dogrywki – trafił Stewart.
Teraz wałbrzyszanie będą mieli trochę czasu na przeanalizowanie tego nieudanego dla nich pojedynku. Oby wyciągnęli właściwe wnioski. Następny mecz rozegrają bowiem dopiero 13 marca o godz. 18, na wyjeździe z WKS-em Śląskiem II Wrocław.
Górnik Zamek Książ Wałbrzych – SKS Fulimpex Starogard Gdański 85:87 (29:25, 23:15, 21:24, 12:23)
Górnik Zamek Książ: Góreńczyk 14, Jackson 14, Jakóbczyk 13, Niedźwiedzki 9, Durski 8, Han 8, Wilk 7, Pabian 6, Kowalenko 4, Czempiel 2, K. Dawdo 0.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?