Dramat Łukasza Zglinieckiego zaczął się w maju. Dziecko trafiło w do hrubieszowskiego szpitala z silnym bólem brzucha. Po całonocnym oczekiwaniu, rano chłopcu zrobiono USG i położono na stole operacyjnym. Lekarze uważali, że to zapalenie wyrostka. Łukaszowi wycięto część jelita i zlecono szczegółowe badania. 18 czerwca rodzice Łukasza dostali skierowanie do lubelskiego DSK z podejrzeniem nowotworu. Tutaj lekarze postawili diagnozę: chłoniak nieziarniczy w czwartym stadium zaawansowania z przerzutami na szpik kostny.
Od tego momentu Łukasz zaczął przyjmować silne dawki chemioterapii: - Na początku reagował dobrze – mówi mama Łukasza, Paulina – Jednak druga seria okazała się już dla niego bardzo ciężka. Psychicznie i fizycznie. Na szczęście teraz Łukasz ma przerwę w chemioterapii i cieszy się domem. Czasem tylko głaszcze się po głowie i nerwowo stwierdza: „Jeszcze nie odrosły. Chyba już zawsze będę łysy”.
W ostatnim czasie rodzice Łukasza dostali nadzieję – chemia zadziałała na szpik kostny. Jest czysty. To daje nadzieję, ale Łukasza czeka jeszcze długie i kosztowne leczenie. A sytuacja materialna rodziny nie jest dobra. Mama Łukasza nie pracuje, cały czas spędza z synem w szpitalu. Tata pracuje dorywczo. Tutaj przyszli z pomocą mieszkańcy Werbkowic, którzy założyli komitet i zbierają pieniądze dla chłopca:
- Poprosił mnie o to tata Łukasza. Nie zastanawiałam się. Szybko zarejestrowaliśmy komitet i od 8 dni zbieramy już pieniądze – na koncie bankowym i w puszkach. Na razie nie jest to ogromna kwota, ale ludzie okazują wielkie serce i pomagają jak mogą – mówi Danuta Muzyczka, założycielka komitetu.
Pieniądze dla Łukasza można wpłacać na numer konta: 10 9642 0009 2001 0008 5342 0001 (Komitet Pomocy Łukaszowi Zglinieckiemu z Werbkowic).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?