Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Alcatraz a nie sanktuarium - felieton Damiana Bednarza

Damian Bednarz
Damian Bednarz
Mam czasem tak, że niedzielę z rodziną spędzamy wyjazdowo. W tym tygodniu pchnęło nas ku Międzygórzu. A być w Międzygórzu i nie wejść na Igliczną, gdzie stoi Sanktuarium Matki Bożej Przyczyny Naszej Radości „Maria Śnieżna”, to jak być w Zakopanem i nie zobaczyć prawdziwego górala. Nawiasem mówiąc, nie jest to takie proste, ponieważ w samym Zakopanem, jest obecnie więcej górali, którzy zaciągają po rosyjsku, niż górali, którzy zaciągają po góralsku.

Ale do rzeczy. Sanktuarium na Iglicznej przypomina... strzeżone więzienie. Każdy fragment terenu jest ściśle monitorowany. Wydaje się, że ksiądz Andrzej, który jest skazany prawomocnym wyrokiem za porażenie paralizatorem turysty, inwigiluje nawet chodzące w ziemi dżdżownice.

Dodatkowo wejście zamykane jest na bramę automatyczną, a na słupie wisi mnóstwo zakazów, które na całe szczęście nie zabraniają oddychać. Wydaje się, że w tym miejscu tylko to jest dozwolone.

Dozwolone jest także płacenie na ofiarę. Przynajmniej nie jest to zakazane. Całość otoczona jest płotem, który zabezpieczony jest także metalową siatką. Będąc tam ma się wrażenie pełnej inwigilacji ze strony księdza. Nawet jest jedna pani, która krok w krok chodzi za co głośniejszymi turystami.

A ja nie byłbym sobą, gdybym tej pani nie zapytał, czy zostanę tutaj porażony paralizatorem. Dowiedziałem się przy tym, że ks. Andrzej wcale nikomu krzywdy nie zrobił. Ciekawe, prawda? W czasach praworządności (jako takiej) i mocnego popierania księży przez władzę, okazuje się, że ksiądz został skazany za niewinność. Kto wie, może za jakiś czas w Alcatraz na Iglicznej stanie pomnik księdza-męczennika. Ciekawe, czy w ręku będzie miał krzyż, czy na przykład paralizator.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto