Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcą odsunięcia skazanego wyrokiem księdza kustosza Sanktuarium na Iglicznej

Damian Bednarz
Damian Bednarz
fot. Jacek Halicki
W Internecie pojawił się apel skierowany do Biskupa Kurii Świdnickiej w sprawie odwołania księdza kustosza Sanktuarium "Marii Śnieżnej" na górze Igliczna. Ksiądz Andrzej A. jest skazany prawomocnym wyrokiem za rażenie paralizatorem turysty.

Petycję w tej sprawie można podpisać w Internecie: KLIK

W chwili pisania tego tekstu, swój podpis złożyło już ponad 220 osób.

-Dość prywaty, poniżania wiernych i braku szacunku dla powierzonego księdzu Sanktuarium! Żądamy przywrócenia tego miejsca wiernym! Wołamy o księdza szanującego ludzi i wartości chrześcijańskie! - czytamy w treści uzasadnienia petycji.

Raził paralizatorem turystę

Przypomnijmy, że ksiądz Andrzej A. jest skazany prawomocnym wyrokiem za to, że poraził paralizatorem turystę.

Do zdarzenia doszło w czerwcu 2016 roku. Turysta z powiatu średzkiego wszedł na teren sanktuarium Marii Śnieżnej z yorkiem na smyczy. Do grupy turystów podeszła kobieta, która zwróciła im uwagę, że na terenie parafii obowiązuje zakaz wprowadzania psów. Wtedy to turysta wziął na ręce swojego pupila. To jednak nie pomogło. Do mężczyzny podszedł ksiądz - kustosz sanktuarium i raził turystę paralizatorem w brzuch, powodując poparzenia. Zdarzenie to wychwyciła kamera monitoringu.

Kapłan od początku nie przyznawał się do winy i tłumaczył, że zachował się tak, bo działał w obronie własnej. Prokuratura dotarła jednak do nagrań z monitoringu, z których wynikało, że ksiądz raził mężczyznę bez żadnego ostrzeżenia. Ksiądz usłyszał zarzut spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu, a także o stosowanie przemocy w celu zmuszania do określonego zachowania.

- Sąd Rejonowy w Kłodzku wymierzył karę 10 miesięcy ograniczenia wolności, która polega na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy - mówiła wtedy sędzia Agnieszka Połyniak, rzecznik Sądu Okręgowego w Świdnicy.

Kapłan w każdym miesiącu miał przepracować społecznie 30 godzin. Musiał też zapłacić poszkodowanemu turyście nawiązkę w wysokości 10 tys. zł. Sąd stwierdził, że zachowanie kapłana, który powinien świecić przykładem, nie było adekwatne do sytuacji. Dopiero po czterech latach od wydarzenia, ksiądz Andrzej A. poddał się karze. Pracował w Ośrodku Pomocy Społecznej w Bystrzycy Kłodzkiej.

Jak strzeżone więzienie

Od tamtej sprawy kilkukrotnie odwiedzaliśmy Sanktuarium, które znajduje się na górze Igliczna, niedaleko Międzygórza. I musimy przyznać rację tym internautom, którzy piszą, że jego teren przypomina strzeżone więzienie. Posesja jest ogrodzona, zamykana bramą o godzinie 18.00 w lecie, a w sezonie jesienno-zimowym o godzinie 16. Całość obserwują kamery, a na słupach przy wejściu znaleźć można liczne zakazy i nakazy. Na domiar złego "wybranych" turystów obserwuje pracująca tam gosposia, chodząc za nimi krok w krok. Zdarza się też, że ksiądz zabrania robić zdjęć Sanktuarium.

Po uzyskaniu zadowalającej liczby podpisów pismo zostanie przekazane do Metropolity Wrocławskiego i Biskupa Kurii Świdnickiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto