Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia - Raków. Michał Probierz: Polacy, nie Polacy - grają najlepsi

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Michał Probierz (Cracovia)
Michał Probierz (Cracovia) Andrzej Banaś
Trener Cracovii Michał Probierz triumfował po meczu z Rakowem (3:0). Udała mu się sztuka wygrania dwóch spotkań z częstochowianami, grając na dwa skłądy - innym w meczu Totolotek Pucharu Polski, innym w spotkaniu ligowy,

- Od początku Raków chciał inaczej zagrać, niż w taki sposób, jaki cechował go do tej pory, czyli długie utrzymywanie się przy piłce – mówi trener Cracovii. Teraz wycofał się i dwa razy wyszedł z groźnymi kontratakami przy których mieliśmy sporo szczęścia. Zapracowaliśmy jednak na to zwycięstwo. Taką okazję, jaką miał Sergiu Hanca, to powinien ją wykorzystać. Potem żadna z drużyn nie miała kontroli nad tym meczem, jeden i drugi zespół chciał grać ofensywnie. W przerwie w szatni uspokoiliśmy zawodników i potem zwiększaliśmy tempo gry.

W jedenastce wyszło pięciu Polaków, co nie jest powszechną praktyką u Probierza, w tym dwóch młodzieżowców, a kończyło mecz nawet sześciu (w tym trzech młodych piłkarzy).
- Po to są młodzieżowcy, że trenują i grają – stwierdził Probierz. - Od początku sezonu mówiłem, że nie mamy najmniejszych problemów z młodzieżowcami. Oprócz tych, którzy grali jest jeszcze Sebastian Strózik oraz grupa tych, którzy zdobyli wicemistrzostwo Polski, a z juniorów młodszych weźmiemy jeszcze dwóch na obóz. Dziś grało pięciu Polaków od początku, nie dlatego, że są Polakami, grają po prostu najlepsi.

W niedawnym meczu z Zagłębiem Lubin pierwsze gole w barwach „Pasów” zdobywali David Jablonsky i Diego Ferraresso. W tym spotkaniu ta sztuka udała się Januszowi Golowi i Kamilowi Pestce.
- Musi coraz więcej zawodników brać na siebie ciężar zdobywania goli. Ale słowa uznania należą się też Rafie (Lopesowi – przyp.). za walkę – ocenił szkoleniowiec „Pasów”.

- Grając z takim zespołem jak Cracovia, trzeba swoje szanse wykorzystywać – stwierdził trener Rakowa. - A ich nie wykorzystaliśmy i w drugiej połowie gra toczyła się do jednej bramki. Żal, że nie wytworzyliśmy sobie lepszej sytuacji przed przerwą. Wyjeżdżamy bez punktów, ale nie załamujemy się, czeka nas arcyważny mecz Górnikiem, musimy grać konsekwentnie cały mecz tak jak I połowę. Był to dla nas ciężki tydzień, zawodnicy włożyli dużo serca w te trzy spotkania.

Papszun nie miał takiego pola manewru jak Probierz – zagrało sześciu zawodników z pierwszej jedenastki z czwartku. I to było widać.
- Mieliśmy swoje cele pucharowe, stąd takie decyzje personalne – powiedział trener Rakowa. - Nie mamy aż tak szerokiej kadry jak Cracovia, jest trochę kontuzji i nie mamy aż takiego pola manewru. Nie zwalałbym winy za porażkę na mecz pucharowy. Byliśmy drużyną słabszą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Cracovia - Raków. Michał Probierz: Polacy, nie Polacy - grają najlepsi - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto