Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Czasami mi się śni, że chodzę". Pomóż Mateuszowi Kolendzie

Bartosz Ogrodnik
Mimo kłopotów ze zdrowiem uśmiech z twarzy Mateusza niemal nie znika
Mimo kłopotów ze zdrowiem uśmiech z twarzy Mateusza niemal nie znika użyczone
Mateusz Kolenda mieszka w Nowej Rudzie. Ma 14 lat, dobrze się uczy. Coś różni go jednak od swoich rówieśników. Bo gdy oni podczas wakacji wypoczywają, Mateusz ciężko walczy o swoje zdrowie. Cierpi na dziecięce porażenie mózgowe, lecz dzięki ciągłej rehabilitacji pojawiła się szansa na samodzielne chodzenie. Potrzebna jest jednak kwota 240 tysięcy złotych i wyjazd do USA. Pomóżmy chłopcu spełnić marzenia.

Mateusz był dla rodziny prawdziwym dzieckiem-niespodzianką. Dwadzieścia lat młodszy od dwóch sióstr. Chłopcu bardzo spieszyło się jednak na ten świat. - Urodził się w 28 tygodniu ciąży, ważył 1315 g, owinięty pępowiną w ciężkiej zamartwicy – opowiada mama Bożena. Jak dodaje, chłopiec długo leżał pod respiratorem i kiedy już było lepiej przyszła sepsa, która uczyniła największe spustoszenie w malutkim ciałku. - Trudno opisać już wszystkie emocje. Cały czas mam przed oczami błędne decyzje lekarzy i potem strach o życie maluszka – mówi mama Mateusza.

Od 40. dnia życia, kiedy chłopiec wyszedł ze szpitala trwa nieustanna rehabilitacja. Bożena Kolenda jest z synem wszędzie: w kinie, w szkole podczas długich przerw, na turnusach rehabilitacyjnych. Na początku rokowania były bardzo złe, ale dużo udało się już poprawić. - Czasami mi się śni, że chodzę – mówi chłopiec. - W przyszłości chciałbym zostać informatykiem. Moim największym marzeniem jest jednak wieść samodzielne życie – dodaje. Mateusz jest po dwóch operacjach fibrotomii, po których nabył wiele nowych umiejętności. Jest jednak w okresie intensywnego wzrostu i znów zmaga się z wieloma problemami. Ścięgna i mięśnie nie nadążają za wzrostem i są za krótkie, co powoduje gorsze chodzenie i ból. Istnieje obawa, że bez nowych bodźców, takich jak operacja w USA, chłopiec może stracić nabyte umiejętności i poruszać się tylko na wózku.

Rodzina Mateusza oraz on sam nie dopuszczają jednak do głowy takich myśli. Bo gdy tylko pojawiła się informacja o możliwości operacji, która umożliwiłaby 14-latkowi chodzenie, wszyscy gotowi są poruszyć niebo i ziemię. Jednak by wyjechać do USA i przejść operację selektywnej rizotomii grzbietowej potrzebna jest suma 240 tysięcy złotych. - Obecnie jest pogorszenie w związku ze wzrostem i Mateusz chodzi w asekuracji osoby dorosłej. Operacja wyeliminuje spastykę i zacznie się praca tak jakby od nowa. Jednak warto zaryzykować, bo jest o co walczyć – mówi Bożena Kolenda. Lekarz z Children's Hospital w Saint Louis obiecał, iż Mateuszowi można pomóc. Wyjazd i operacja możliwe będą jednak dopiero po zebraniu pokaźnej sumy pieniędzy. Zbiórkę prowadzi Fundacja SiePomaga. Do tej pory, z 248 tysięcy złotych potrzebnych do wyjazdu, zebrano dopiero nieco ponad 4 tysiące.

By pomóc Mateuszowi, należy wysłać pieniądze:
Na nr konta 65 1060 0076 0000 3380 0013 1425.
Dane do przelewu: Fundacja Siepomaga, ul. 27 Grudnia 9A/14, 61-737 Poznań.
Tytułem: 2353 Mateusz Kolenda darowizna

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto