Cztery koszmarne wypadki w regionie. Trwa akcja na Drodze Krajowej W368. W miejscowości Świdnik na trasie Marciszów - Kaczorów w powiecie kamiennogórskim zderzyła się osobówka z cysterną. Wstępnie ustalono, że 37-latka kierująca toyotą yaris na zakręcie straciła panowanie nad samochodem i uderzyła w cysternę. Auto dachowało. Ruch odbywa się wahadłowo (dane z godz. 16.40). Kobieta została przewieziona na jeleniogórski SOR.
Policjanci pracują nadal także w Lubawce w pow. kamiennogórskim, gdzie kierujący suzuki skręcając w lewo, nie spojrzał w lusterko. W efekcie nie zauważył, że jest wyprzedzany przez audi na angielskich numerach rejestracyjnych. Kierowca audi wylądował na dachu w rowie. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Utrudnienia były przy wyjeździe na Kamienną Górę.
Dachowało także auto w Stanowicach pod Strzegomiem. Do wypadku doszło na drodze wojewódzkiej nr 374 ze Strzegomia do Świdnicy. Zderzyły się dwie osobówki. Jedna z nich dachowała i wylądowała w przydrożnym rowie. Ratownicy udzielali pomocy dwóm rannym osobom. Droga jest już przejezdna.
Koszmarny wypadek miał również miejsce na trasie Wrocław - Świdnica. Według pierwszych relacji świadków kierowca osobowego opla wyprzedzał inne pojazdy i zderzył się z samochodem ciężarowym. Droga jest już przejezdna. Po rannych przyleciał śmigłowiec LPR.
Wideo
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
