Benjamin Shwartz pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, uczył sie w Curtis Institute w Filadelfii. Studiował kompozycję i dyrygenturę. Podczas studiów w Curtis Institute współpracował
z Christophem Eschenbachem, przygotowując Curtis Orchestra do występów. Studiował również kompozycję u Jamesa Primoscha na University of Pennsylvania, u Karlheinza Stockhausena
w Niemczech oraz w IRCAM (Institut de Recherche et Coordination Acoustique/Musique) w Paryżu.
Jest lauratem wielu nagród, w tym Presser Music Award. W 2007 roku wygrał Międzynarodowy Konkurs Dyrygencki im. Gustava Mahlera organizowany przez Orkiestrę Symfoniczną w Bambergu.
W latach 2005–2008 był Dyrygentem Rezydentem San Francisco Symphony. W tym czasie asystował Michaelowi Tilsonowi Thomasowi – prowadził liczne koncerty oraz, z ramienia Wattis Foundation, pełnił funkcję Dyrektora Muzycznego San Francisco Symphony Youth Orchestra.
Wcześniej był asystentem dyrygenta San Francisco Symphony oraz Delaware Symphony i Reading Symphony w Pennsylwanii. Prowadził też: BBC Scottish Symphony Orchestra, Royal Scottish National Orchestra, Iceland Symphony Orchestra, Trondheim Symphony Orchestra, New World Symphony oraz Oregon Symphony Orchestra.
Ostatnio zadebiutował z Los Angeles Philharmonic, Tokyo Symphony, Filharmonią w Duisburgu, Tiroler Symphonieorchester Innsbruck oraz Gruzińską Orkiestrą Kameralną.
Artysta dyryguje również przedstawieniami operowymi. Prowadził trzy nowe produkcje w Curtis Institute: "Lunatyczkę" Belliniego, "Podróż do Reims" Rossiniego oraz "Fausta" Gounoda. Wiosną 2013 roku poprowadził nową produkcję "Beatrice et Benedict" Berlioza w Deutsches Nationaltheater i Staatskapelle Weimar oraz "Zemstę nietoperza" Straussa w Królewskiej Operze Szwedzkiej.
Koncert wrocławskich filharmoników poprowadził w marcu, dyrygował Symfonią „Tytan” Mahlera i I Koncertem skrzypcowym Brucha.
– Jest u progu wielkiej kariery i chcę, żeby ją zrobił z naszą orkiestrą. Razem możemy zbudować fantastyczny zespół – powiedział Andrzej Kosendiak, dyrektor Filharmonii.
– Wrocławscy muzycy są szalenie utalentowani, pracują z zaangażowaniem. Moją ambicją jest przybliżenie muzyki orkiestrowej jak największej publiczności – stwierdził Benjamin Shwartz. – W małej sali Filharmonii widziałem na koncercie studentów, młodzież i ludzi starszych, mam nadzieję, że w Narodowym Forum Muzyki będzie bardzo wielu słuchaczy w każdym wieku. Wrocławska orkiestra jest dla każdego, kto ma uszy, będziemy grać i Beethovena i Chaplina – dodał.
34-letni muzyk uczestniczy w amerykańskim projekcie „Mercury Soul”, w jego ramach występuje m.in. w klubach, wykonując współczesny repertuar: Magnusa Lindberga, Johna Adamsa.
Młody muzyk jest związany z Polską, jego ojciech urodził się niedaleko Turka.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?