Głogów: Rusza Zima w Twierdzy

Ta edycja „Zimy w Twierdzy" jest więc małym jubileuszem akcji. Zapowiada się też bardzo ciekawie.
– Każdy dzień akcji będzie nieco inny – mówi Józef Wilczak, jeden z organizatorów i pomysłodawców imprezy. – Staraliśmy się bardzo, by nawet nasi stali bywalcy spotkali się z czymś nowym. Dlatego przy organizacji „Zimy" stawialiśmy na różnorodność, ale i prawdę historyczną – dodaje.

Tę różnorodność widać, gdy spojrzy się na dwutygodniowy plan imprezy. Zwiedzanie różnych elementów głogowskich fortyfikacji to już tradycja, jednak w tym roku możemy liczyć na dużo więcej. Praktycznie każdego dnia będzie można robić co innego. Ciekawie zapowiada się podróż w czasie, w którą uczestnicy imprezy udadzą się 18 lutego, kiedy to w ruinach Kościoła św. Mikołaja odbędą się inscenizacje. Będzie więc można zostać świadkiem pożaru miasta w 1758 roku, zobaczyć sławnych więźniów Twierdzy i wreszcie uczestniczyć w brawurowej ucieczce Jana Nepomucena Umińskiego.

To jednak nie koniec atrakcji. 22 lutego zapowiedziany jest dzień z Garnizonem Głogów, to jedna z niewielu okazji by zobaczyć jak wygląda głogowska jednostka. Goście ujrzą między innymi niepokazywany jeszcze sprzęt wojskowy, czy codzienne życie żołnierzy. Zaprezentuje się tam również Łukasz Wojnar, który pokaże jak wyglądało umundurowanie i oprzyrządowanie żołnierza stacjonującego w Głogowie podczas I Wojny Światowej. Tego samego dnia w Klubie Batalionowym otworzona zostanie wystawa zdjęć Albina Tomalaka. Będą to stare fotografie historyczne, przedstawiające wiele miejsc w Głogowie kiedyś, oraz nowe, pokazujące jak te miejsca wyglądają dzisiaj.

Do akcji włącza się również Muzeum Archeologiczno-Historyczne. W sobotę 19 lutego Jarosław Helwig opowie gościom o okresie napoleońskim w Głogowie. Udostępniona będzie również wystawa dotycząca tego tematu.

Zobacz też: Dwaj głogowianie złapani podczas próby kradzieży