Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gość tygodnia: Katarzyna Miazek

Damian Bednarz
Tomasz Szewczyk
Każdy, kto chociaż raz wszedł do pracowni Katarzyny Miazek, doskonale wie, czym jest jej pasja. Tym, którzy jeszcze nigdy tam nie byli, polecamy odwiedzić Kattę.

Skąd się wzięło zamiłowanie do handmade?
Od zawsze lubiłam „coś majstrować”. Kiedy byłam mała, moja mama i siostra robiły swetry, szyły ubrania, mama zawsze umiała wszystko naprawić, żeby uratować jakąś część garderoby. W latach 80-tych szanowało się każdą rzecz, bo o wszystko było trudno. Oczywiście ja też chciałam tak umieć i zaczęło się szycie ubranek dla lalek, haftowanie, dzierganie na szydełku. Jednak nie brałam pod uwagę, że to stanie się sposobem na dorosłe życie. Po latach wykiełkował w mojej głowie pomysł na profesjonalne szycie torebek, a wtedy umiejętności robótkowe z dzieciństwa przydały się idealnie.

Jak długo zajmujesz się już rękodziełem?

Moja przygoda z profesjonalnym kaletnictwem zaczęła się w grudniu 2005 roku i trwa do dziś - sama nie wiem kiedy te lata minęły. Kocham mój zawód.

Dużo czasu zajmuje Ci stworzenie takiego jednego dzieła?

To zależy. Torba o skomplikowanym fasonie i zdobieniach powstaje przez kilka dni. Proste siatki mogą powstać w ilości kilku sztuk dziennie - jednak tych szyję niewiele. Maskotki i poduchy tworzę od czasu do czasu, są moją odskocznią od torebkowej codzienności , dlatego przy nich nawet nie liczę czasu.

Które z nich pochłonęło Cię najbardziej?

„Furia „była to torba, którą na pamiątkę zmagań w trakcie realizacji właśnie tak nazwałam. Włożyłam w ten projekt mnóstwo energii i wysiłku - również fizycznego. Była to duża torba z eko zamszu alkantara, na mocnym usztywnieniu, z półokrągłym wszywanym boko-dnem uformowanym z różnokolorowych kawałków materiału. Ale satysfakcja po takiej potyczce była ogromna.

Skąd czerpiesz inspiracje?

Kiedyś szukałam inspiracji. Dziś, po kilkunastu latach przygody z szyciem wystarczy mi popatrzeć na materiał i już wiem, co z niego powstanie. Kwiatowe płótna generują w mojej wyobraźni obrazy letnich toreb, a misternie zdobiony żakard, lub pięknie drukowana ekoskóra od razu formuje się w elegancką kopertówkę. Teraz zdaję się wyłącznie na własne wyczucie i wyobraźnię.

Czy handmade może zająć się każdy?

Oczywiście. Zdolności manualne są tu przydatne, ale nawet jeśli ktoś ich nie posiada, to nie powinien się zrażać. To trening czyni mistrza. Jeśli ma się wielkie chęci, to można nabyć biegłość w większości technik rękodzielniczych - to tylko kwestia czasu i zaangażowania.

Czego potrzeba do tego, aby rozpocząć swoją przygodę z rękodziełem?

To zależy czym chcemy się zajmować. Jednak niezależnie od tego, czy chcemy zacząć szyć, malować, tkać czy rzeźbić nie kupujmy od razu najdroższych materiałów i narzędzi. Na początek przygody z szyciem wystarczy nam kawałek płótna, igły i nici - z tego może powstać poszewka na poduszkę, fartuszek kuchenny lub siatka na zakupy. Zacznijmy od prostych projektów, żeby się nie zrazić początkowymi niepowodzeniami. Nie od razu Kraków zbudowano .

Gdzie można kupić Twoje dzieła?
Wszystkich zainteresowanych tym, co powstało w mojej pracowni, oraz pracami zaprzyjaźnionych artystów i rzemieślników zapraszam do Dusznik Zdroju, do „Galerii Katta” przy ul. Adama Mickiewicza 5 - pełnej ręcznie robionych rzeczy - od torebek, poprzez zabawki, biżuterię, ceramikę, po grafikę i obrazy. Wirtualnie zapraszam do odwiedzin e-sklepu i strony Facebookowej: kattastudio.pl oraz facebook.com/kattastudio.

Czy każdego stać na taką pamiątkę?

Finansowo na ręcznie robiony przedmiot stać każdego. Ceny w Galerii Katta zaczynają się od kilku złotych. Jednak mentalnie stać na rękodzieło niewiele osób. Większość ludzi chce, aby było „tanio i dużo”. Jakość materiałów i wykonania, warunki w jakich powstała dana rzecz i jakie wynagrodzenie dostał człowiek, który to zrobił, są dla nich zupełnie nieistotne. To smutne. Uważam, że lepiej kupić jedną porządną rzecz o pięknym wzornictwie i znakomitej jakości, która będzie nam służyć w niezmienionym stanie przez długi czas, niż co chwila kupować kolejne byle jakie „jednorazówki”.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto