W nocy z niedzieli na poniedziałek oficjalnie otwarto granicę polsko-czeską dla Polaków. Nie ma więc przeszkód, by mieszkańcy powiatu kłodzkiego, znów odwiedzali Republikę Czeską.
Szacuje się, że około czterech tysięcy rodaków pracuje w Czechach. Wcześniej mogli oni przekraczać granicę tylko w przypadku posiadania negatywnego testu na koronawirusa. Od poniedziałku takie zaświadczenie nie jest już potrzebne. W Czechach otwarte są już wszystkie sklepy, restauracje, bary, hotele, działają muzea, baseny i większość atrakcji turystycznych. Co ważn, w miejscach publicznych nadal należy utrzymywać odpowiedni dystans i zasłaniać twarz.
Jeszcze w tym tygodniu mają ruszyć pierwsze wycieczki turystyczne do pobliskich atrakcji jak np. Adrspach. Swobodnie będzie można spacerować także w górach. -Lubię spacerować po górach i muszę przyznać, że wcześniej było to utrudnione. Trzeba było uważać, chociażby w Górach Orlickich czy na Śnieżniku, gdzie łatwo można było przekroczyć granicę - mówi Anna Zięba z Dusznik-Zdroju.
Wielu młodych mieszkańców naszego regionu odwiedza pobliski Nachod, gdzie bawiąc się w barach czy na kręgielni. Polacy często korzystają też z czeskiej służby zdrowia, lecząc się np. u dentystów.
Co ciekawe, niewielu jest już takich, którzy robią zakupy w Republice Czeskiej. Teraz to Czesi przyjeżdżają do Polski, kupując m.in. mięso czy pampersy, które to w naszym kraju są dużo tańsze.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?