Sobotnie spotkanie w kłodzkiej hali było pojedynkiem drużyn, które zajmowały dwa ostatnie miejsca w ligowej tabeli. Gospodarze z Kłodzka mieli bilans 0:24, a rywale - Wisła Chemart Kraków 7:18 i żeby myśleć o utrzymaniu w lidze, musieli ten mecz wygrać.
Początek spotkania należał do graczy Rafała Wojciechowskiego, którzy od początku narzucili swój styl gry i w połowie kwarty wyszli na prowadzenie 17:8. Dobrze w tej części radzili sobie Michał Kowalski, Krzysztof Krajniewski i Paweł Nowicki. Zresztą zawodnicy ci doskonale radzili sobie przez cały mecz, notując odpowiednio 23, 20 i 23 punkty. Na koniec pierwszej kwarty to Zetkama schodziła z prowadzeniem 25:19.
To właśnie w drugiej ćwiartce meczu miejscowi osiągnęli najwyższą w tym spotkaniu przewagę. Po świetnej grze w obronie i skutecznym ataku, w połowie tej części mieli już szesnaście punktów przewagi nad rywalem (41:25). Skuteczny zryw Wisły w końcówce pozwolił jej zniwelować stratę do kłodzkiego zespołu do ośmiu punktów.
Jeszcze w większości trzeciej kwarty to miejscowi dyktowali tempo gry, prowadząc pięcioma punktami, jednak po końcowej syrenie na tablicy świetlnej widniał wynik 60:60. Ostatnia część meczu należała już zdecydowanie do przyjezdnych, którzy szybko wyszli na prowadzenie i nie oddali go do zakończenia meczu. Niestety spory w tym udział miała trójka sędziowska. Panowie Mateusz Dukiel, Adam Krzemień i Marek Tyliszczak kilkukrotnie podejmowali dziwne decyzje. Chwilami zdawało się, że odgwizdywane przez nich faule widzieli tylko panowie w czarnych strojach, nie wykluczając też zawodników Wisły. Zresztą poziom sędziowania w Suzuki 1. lidze koszykarzy to bardzo kontrowersyjny temat. Kibice wielu klubów skarżą się na forach internetowych na jakość sędziów. Szkoda, że dziwne decyzje arbitrów w meczu Zetkama - Wisła podcinały skrzydła miejscowym i nie pozwoliły na odniesienie pierwszego zwycięstwa w sezonie.
Ostatecznie to Wisła Kraków okazała się lepsza, wygrywając 92:85.
-Boli taka porażka, to były bardzo dobry mecz w wykonaniu moich zawodników. Włożyli w to spotkanie mnóstwo serca i sił, ale parę kontrowersyjnych decyzji sędziów nie pomogły nam w zwycięstwie. Świetne zawody Marcina, Krzyśka i Pawła to za mało musi być wsparcie od innych zawodników, a tego zabrakło i mówię tu o ataku, bo w obronie wszyscy walczyli, za co im dziękuję - podsumował spotkanie Rafał Wojciechowski, trener Zetkamy Doralu Nysy Kłodzko.
Już w środę o godzinie 19 Nysa podejmie we własnej hali Dziki Warszawa.
ZETKAMA DORAL NYSA KŁODZKO - WISŁA CHEMART KRAKÓW 85:92 (19:25, 19:21, 22:14, 32:25)
Skład i punkty: Kowalski 23 (2×3, 8 zb., 4 as.), Nowicki 23 (12 zb.), Krajniewski 20 (6×3), Nowakowski 11 (5 zb.), Szymański 3, Podejko 2, Ziółko 2, Jeziorowski 1, Dawdo
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?