Jak informuje Daria Sługocka z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku, trzech z pięciu zatrzymanych wpadło w ręce funkcjonariuszy w Idzikowie.
Mieli przy sobie 856 nielegalnych grzybków. Trafili za to do policyjnego aresztu, a dziś zostaną im postawione zarzuty.
Tego samego dnia za posiadanie grzybów halucynogennych funkcjonariusze zatrzymali jeszcze trzech innych mężczyzn, tym razem w rejonie Białej Wody.
Ci mieli przy sobie 366 trefnych grzybków. Decyzją prokuratora zostali zwolnieni z aresztu, ale nie unikną odpowiedzialności. Za posiadanie szkodliwego dla zdrowia gatunku grzybów grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Polskie prawo zakazuje bowiem ich uprawiania, posiadania i sprzedawania.
Niestety, sezon na halucynogenne grzybki już się rozpoczął. Dolny Śląsk (rejon Gór Sowich, Stołowych i Karkonoszy) obfituje w łysiczkę lancetowatą, a właśnie ten gatunek jest najbardziej popularny wśród polskich narkomanów.
Według fachowców, grzybki stają się potężnym zagrożeniem. Są bardzo tanie, a kiedy sami je zbieramy - darmowe. Zbieracze robią zwykle zapas na kilka miesięcy. Ususzone grzybki zachowują bowiem swe właściwości. Bez problemu można je też kupić. Na czarnym rynku kosztują po 20-40 groszy za sztukę.
Aby się odurzyć, trzeba zjeść około 20. Niestety, często jest tak, że młodzi ludzie nie zdają sobie sprawy z ich szkodliwości. Twierdzą, że to po prostu rośliny, więc nie mogą im zaszkodzić.
Lekarze ostrzegają jednak, że ich spożycie może prowadzić do bardzo głębokiej depresji, a w konsekwencji nawet do śmierci.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?