Kłodzko: Więźniowie uporządkują żydowski cmentarz

- Najbardziej zależy nam na tym, by posprzątać śmieci, usunąć chwasty i samosiejki oraz wyrównać cały teren. Odnową zniszczonych nagrobków zajmą się fachowcy - mówi Tamara Włodarczyk, organizatorka akcji, autorka publikacji o historii Żydów w Kłodzku, która już omówiła szczegóły współpracy z dyrekcją więzienia. Do pracy oddelegowanych będzie kilku skazanych.
- To są więźniowie z łagodnymi wyrokami, którzy bardzo często angażowani są do różnego rodzaju prac - mówi Grzegorz Wojciechowski, dyrektor Zakładu Karnego w Kłodzku. - Pomagali przy porządkowaniu twierdzy, zimą przy odśnieżaniu miasta, pomogą i teraz.
Do akcji sprzątania żydowskiego cmentarza włączą się też władze miasta.
- Wstępnie uzgodniliśmy, że samorząd pomoże nam sfinansować ogrodzenie cmentarza, ale szczegóły musimy jeszcze domówić - dodaje Tamara Włodarczyk.
Założona na początku XIX wieku nekropolia należy do Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich RP i jest wpisana do rejestru zabytków. Ostatni pochówek odbył się tu w 1974 roku. Potem Żydzi wyemigrowali i nikt się już tym miejscem nie opiekował. Aż do roku 2005, kiedy odnową cmentarza zajęli się wolontariusze w ramach międzynarodowego programu realizowanego przez Fundację Krzyżowa dla Porozumienia Europejskiego. Wykonali oni gigantyczną pracę. Zaczęli od usunięcia opon, sedesów, połamanych szaf - wywieźli łącznie 80 ton śmieci. Potem zrobili kompletną dokumentację, a część zniszczonych macew oczyścili i naprawili.

Natalia Wellmann