Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kudowa-Zdrój musi oddać blisko 1,4 miliona złotych dotacji unijnych

Damian Bednarz
Damian Bednarz
fot. Radni zdecydowali, że Kudowa-Zdrój zaciągnie kredyt na spłatę długów fot. UM Kudowa-Zdrój
Gmina Kudowa-Zdrój musi oddać 1 350 000 zł dotacji pozyskanej w ramach projektu „Aqua Mineralis Glacensis”. Wszystko przez nieprawidłowości w remoncie muru na stawie w Parku Zdrojowym. Oprócz tego miasto będzie musiało z własnego budżetu pokryć ponowny remont stawu. Szacuje się, że remont może pochłonąć nawet 1,5 miliona złotych.

Sprawa dotyczy polsko-czeskiego projektu „Aqua Mineralis Glacensis", w którym uczestniczą cztery miasta z Polski i Czech. W jego ramach Kudowa-Zdrój pozyskała środki na remont muru stawu, który znajduje się w Parku Zdrojowym.

Niestety okazało się, że remont przeprowadzany w latach 2017-2018, kiedy burmistrzem był Piotr Maziarz, został wykonany niezgodnie z obowiązującymi standardami

Przeprowadzone kontrole wykazały szereg nieprawidłowości podczas realizacji inwestycji, w szczególności wykonanie prac niezgodnie z projektem oraz sztuką budowlaną. To spowodowało, że nadzór budowlany zobowiązał miasto do wykonania prac zgodnie z projektem budowlanym do końca 2021 r. Oznacza to, że trzeba zburzyć wszystko to, co zostało wybudowane do tej pory i rozpocząć remont od nowa. Ten remont może wynieść około 1,5 miliona złotych.

W związku z tym naruszeniem warunków projektu, Ministerstwo Rozwoju Republiki Czeskiej, które nim zarządza, wezwało gminę do zwrotu otrzymanej dotacji w wysokości 1 350 000 zł. Jeśli Kudowa-Zdrój nie oddałaby tych pieniędzy, wówczas wszystkie miasta, które otrzymały dofinansowanie w ramach „Aqua Mineralis Glacensis" (Kudowa-Zdrój, Duszniki-Zdrój, Nachod i Hronov) musiałby oddać w sumie blisko 10 milionów złotych.

W czasie trwania kudowskiej inwestycji, oprócz nieprawidłowości budowlanych, miało miejsce naruszenie warunków projektu. Inwestycję wykonano z pominięciem dokumentacji technicznej i pozwolenia na budowę, które stanowiły załącznik do wniosku o dofinansowanie z UE, co jest poważnym naruszeniem umowy. O tych zmianach poinformowano Partnera Wiodącego, którym jest miasto Nachod, a nawet nie zapytano, czy takie zmiany można dokonać.

-Według procedury, jeżeli planujemy jakieś zmiany, musimy wystąpić poprzez pośrednictwo Partnera Wiodącego o zgodę Unii Europejskiej. Jeżeli zapadła decyzja o zmianie technologii, to powinno się zapytać najpierw Unii, czy te zmiany można dokonać i dopiero po akceptacji można przystąpić do zmiany. W momencie, gdy została wykonana ta nowa dokumentacja techniczna, nie uzyskano pozwolenia na budowę, nie zmieniono tego pozwolenia na budowę, które wydał wojewoda - mówi burmistrz Kudowy-Zdroju Aneta Potoczna.

Podczas ostatniej nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej, która miała miejsce 8 kwietnia, radni jednogłośnie wyrazili zgodę na zaciągnięcie kredytu w wysokości ponad 2,8 miliona złotych, który przeznaczony będzie na zwrot dofinansowania, a także remont muru na stawie. Sprawę bada także Prokuratura Rejonowa w Kłodzku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kudowa-Zdrój musi oddać blisko 1,4 miliona złotych dotacji unijnych - Kłodzko Nasze Miasto

Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto