Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kuria chce odwołać księdza proboszcza z Mętkowa wbrew prośbom parafian

Sławomir Bromboszcz
Parafianie z Mętkowa (gm. Babice) toczą pełną zwrotów akcji  batalię o swojego proboszcza ks. Marka Guśpiela, którego kuria chce odwołać. Kilkadziesiąt osób zablokowało w czwartek 13 grudnia plebanię, żądając cofnięcia dekretu biskupa
Parafianie z Mętkowa (gm. Babice) toczą pełną zwrotów akcji batalię o swojego proboszcza ks. Marka Guśpiela, którego kuria chce odwołać. Kilkadziesiąt osób zablokowało w czwartek 13 grudnia plebanię, żądając cofnięcia dekretu biskupa Sławomir Bromboszcz
Parafianie z Mętkowa (gm. Babice) toczą pełną zwrotów akcji batalię o swojego proboszcza ks. Marka Guśpiela, którego kuria chce odwołać. Kilkadziesiąt osób zablokowało w czwartek plebanię, żądając cofnięcia dekretu biskupa.

Mieszkańcy Mętkowa są niezwykle zdeterminowani, bo ich zdaniem, proboszcz doskonale się wywiązuje ze swojej roli. W ubiegłym roku doznał udaru, jednak wraca do zdrowia i jest w stanie wykonywać swoje obowiązki duszpasterskie.

- Doskonale sobie radzi, jednak obecna sytuacja go przytłacza. Poszedłbym za nim w ogień, nie tylko jako za księdzem, ale po prostu jako za wspaniałym człowiekiem - mówi Mirosław Piegzik, mieszkaniec Mętkowa.

Ludzie darzą księdza ogromną sympatią i wdzięcznością, m.in. za skuteczne pozyskiwanie środków na renowację zabytkowego, drewnianego kościoła. Byli w szoku, gdy w październiku dowiedzieli się o urlopowaniu proboszcza. Nowym został mianowany ks. Marek Pawlik z parafii w Jankowicach. Ludzie nie pogodzili się jednak z tą zmianą. Zbierali listy poparcia, kilka razy odwiedzili kurię.

- Za każdym razem obiecywano nam, że będzie dobrze, że nasz proboszcz zostanie. Później jednak robiono coś innego - twierdzi Mirosław Piegzik.

Ks. Marek Pawlik niedługo rządził w Mętkowie. W pewnym momencie zabrał z kancelarii książki oraz intencje mszalne i 23 listopada zostawił klucze kościelnemu. Ks. Marek Guśpiel został wówczas ściągnięty z urlopu i pomógł przygotować XII Koncert Papieski. Gdy wydawało się, że wszystko wróciło do normy, do parafian dotarła informacja, że czwartkowa poranna msza św. będzie ostatnią odprawioną przez ich księdza. Ludzie tłumnie przyszli do kościoła. Proboszcz nie krył wzruszenia z powodu tego wsparcia. Po jego policzkach popłynęły łzy.

Po mszy św. czekał już na niego ks. dziekan Leszek Haracz, by przekazać decyzję biskupa. Wówczas parafianie weszli na plebanię i zaczęli okupować budynek, nie chcieli oddać swojego proboszcza. Sytuacja była napięta. Ludzie żądali też, by ks. Marek Pawlik zwrócił książki i intencje mszalne.

Negocjacje z ks. dziekanem trwały kilka godzin. Po telefonicznej rozmowie z biskupem przekazał parafianom informację, że zawiesił dekret o urlopowaniu proboszcza. Ludziom, którym kilka razy składano już obietnice, to nie wystarczyło. Ksiądz notariusz przygotował pismo. Parafianie zażądali w nim, by biskup wydał dekret odwołujący poprzedni. W piątek delegacja z parafianami dostarczyła go do kurii.

- Chcemy mieć to na piśmie. Teraz księdzu potrzebny jest spokój i będzie go miał tu, u nas - mówi Jan Paliwoda, mieszkaniec Mętkowa. Parafianie mają nadzieję, że to koniec tej sprawy.

WIADOMOŚCI CHRZANÓW - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto