Policjant z Międzyrzecza wraz ze swoją partnerką również zmierzali na najwyższy szczyt Karkonoszy. Gdy zobaczyli, że inny turysta spadł po kamiennym urwisku dwa metry w dół, ruszyli z pomocą. Niestety poszkodowany próbując podnieść się i wrócić na szlak, poślizgnął się na mokrych kamieniach i spadł jeszcze niżej. Mężczyzna miał widoczne rany na głowie, rękach i nogach.
- Funkcjonariusz nie tracąc czasu wydał konkretne i sprecyzowane polecenia osobą zabranym na miejscu i rozpoczął próbę wyciągnięcia mężczyzny. Przeszedł przez kamienny murek i zalecił jednemu ze świadków złapanie go za pas po czym zsunął się do poszkodowanego mężczyzny który, który trzymał się kamienia by nie stoczyć się w dół urwiska. Mężczyzna posiadał kilka ran głowy, rąk i nóg oraz nie był w stanie dłużej utrzymać się bocznej ściany urwiska. Policjant zapierając się o pobliskie kamienie wyciągnął poszkodowanego na swoją wysokość. Następnie przy udziale świadków i pełnej determinacji dzielnicowego udało się wciągnąć mężczyznę na szlak- informuje sierżant sztabowy Mateusz Maksimczyk.
Policjant przystąpił do udzielenia mężczyźnie pomocy przedmedycznej. Zaalarmowani ratownicy GOPR Karkonosze przybyli po kilku minutach i udzielili dalszej pomocy poszkodowanemu.
Cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie, ale dzięki szybkiej i sprawnie przeprowadzonej akcji ratunkowej, zakończyła się szczęśliwie dla turysty.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?