Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Kłodzka gubią się w domysłach

DAB, BOG
Mieszkańcy Kłodzka zapalają znicze pod domem przy ul. Partyzantów
Mieszkańcy Kłodzka zapalają znicze pod domem przy ul. Partyzantów Damian Bednarz
Niedzielna tragedia wstrząsnęła nie tylko Kłodzkiem. Jednak to mieszkańcy tego miasta są najbliżej szokującego wydarzenia. Mają na ten temat swoje wersje wydarzeń.

Sąsiedzi na temat niedzielnej tragedii, w której zginęła dwójka dzieci oraz ich matka, mają swoje wersje wydarzeń, niektóre mniej lub bardziej absurdalne. Jedna z nich mówi o tym, że głęboko wierzący w Boga państwo R. „byli członkami sekty”. Inna opowiada, że stroną dominującą w domu była matka, która zachowywała się w sposób agresywny w stosunku do swoich dzieci.

Prokuratura wstrzymuje się z wydaniem hipotez do czasu dokładnego zbadania sprawy. - Nie chciałbym wchodzić w żadne spekulacje na ten temat - mówi prokurator rejonowy z Kłodzka Jan Sałacki. - Dopiero po sekcji zwłok będę mógł powiedzieć coś konkretniejszego.

Po zbadaniu profilu ojca dzieci w jednym z serwisów społeczniościowych można wyciągnąć wniosek, że był on obecny w tym serwisie w godzinach późnonocnych. Swoje wpisy ojciec publikował o godzinie trzeciej, czwartej i szóstej w niedzielę nad ranem. Pisał o protestach kobiet, życzył miłego dnia z Bogiem. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że tej nocy nie było go w domu.

Sąsiedzi zamieszkujący ulicę Partyzantów mieli na temat państwa R. bardzo dobre zdanie. Nikt nie zauważył niczego niepokojącego, owszem zdarzały się małżeńskie sprzeczki lecz nic, co wzbudziłoby ich podejrzenia.- Była to normalna, powiedziałbym nawet, że bardzo porządna rodzina. Ojciec jest bardzo wykształconym człowiekiem, udzielał korepetycji z przedmiotów ścisłych w domu. Matka natomiast była tłumaczem językowym. Dzieci pamiętam jeszcze w pampersach. W tym roku starszy syn przyjmował po raz pierwszy Komunię Świętą. Zresztą mąż był bardzo religijny i co niedzielę chodził z chłopcami do kościoła. Nie mogę pogodzić się z tą stratą - opowiadał jeden z sąsiadów na ul. Partyzantów.

Mieszkańcy są zszokowani. - Nie pamiętam, by taka tragedia kiedyś się u nas zdarzyła - mówi nam kłodzczanka, która mieszka niedaleko ul. Partyzantów.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto