Założyciele szczecińskiej szkoły profesjonalnego wizażu i stylizacji nie tylko opowiadali o swojej pracy, zachęcając przybyłych do zagłębiania tajemnic wiazażu i bodypaintingu. Gwoździem programu była pochodząca z Gryfina projektantka Elżbieta Olszewska, która jakiś czas temu odniosła sukces na największym festiwalu bodypaintingu na świecie – Word Bodypainting Festiwal.
Swoimi inspirowanym światem oceanicznym pracami zdominowała kategorię Fashion Couture, pokonując rzesze kandydatów z całego świata. Do zwycięstwa przyczyniły się także makijaże i projekt bodypaintingu Ewy Winiarskiej – nauczycielki wizażu w Make Up Institute. To właśnie sukces obu pań w Austrii okazał się epicentrum dnia otwartego w szczecińskim Make Up Institute. Poza projekcjami filmów i zdjęć z wydarzenia zainteresowani mogli też zobaczyć zwycięskie prace Elżbiety Olszewskiej, które projektantka z chęcią zaprezentowała.
- Do ich stworzenia zainspirował mnie świat oceaniczny. Ta praca zrobiona jest na przykład z 6 tysięcy cienkich rurek o długości od 15 do 30 cm. Pracowałam na nią kilkanaście tygodni. Praca nad tymi projektami była bardzo pracochłonna – mówiła Winiarska pokazują zebranym kreacje przypominającą różowy koralowiec.
Zachwyt w kameralnym gronie publiczności wzbudziły także makijaże i bodypainting. Te dzieła zaprojektowała i wykonała Ewa Winiarska.
- Wykonanie bodypaintingu całego ciała trwa kilka godzin. Na ciele maluje się zupełnie inaczej niż na papierze – skóra specyficzna materia. Malunek jest żywy, porusza się na ciele, a jednocześnie szybko z niego odpada kiedy farba wysycha. To stanowi trudność w sztuce malowania ciała – tłumaczyła Ewa Winiarska malując jedną z modelek i tym samym prezentując proces powstawania podobnego dzieła. Jak podkreśla niezwykle istotna jest także modelka:
- Cierpliwa i proporcjonalna modelka to jeden z najistotniejszych elementów. Tutaj też trzeba grać – przekonuje wizażystka i bodypainterka.
Jej słowa potwierdza film z festiwalu, na którym modelka prezentująca bodypainting Ewy Winiarskiej wykonuje taniec. Płynie poruszająca się dziewczyna, ożywia wręcz malunki przedstawiające twarze z obrazu Edwarda Mucha pt. ‘’Krzyk”. Dla obu pań wyjazd do Austrii i zaprezentowanie swoich prac na szczeblu międzynarodowym był przygodą i kolejną możliwością do zaistnienia w szerszej publiczności. Jak tłumaczy Elżbieta Olszewska ciągle jednak trudno jest wypłynąć na głębsze wody z pracami jakie szyje:
- Mało kto się tym interesuje. Wysłałam swoje prace do Justyny Steczkowskiej, od razu się zainteresowała, ale żadne czasopisma o modzie nie odpowiadały.
Bodypaintig w Polsce to bardzo wąska i wciąż niszowa dziedzina sztuki. Choć w naszym regionie mało osób nią się zajmuje, sztuka ta staje się coraz bardziej popularna. Być może związane jest to z coraz większą chęcią eksperymentowania młodych kobiet i mężczyzny z modą i makijażem. Właściciele Make Up Institute zauważają pociąg młodych do ekstrawagancji i eksperymentowania.
- Panie coraz częściej rozglądają się za ciekawszymi kolorami. Często zaglądają do nas młode kobiety tuż przed ślubem, które mają dość stonowanych kolorów i chcą zaszaleć. Dotyczy to też nakryć głowy czy koloru sukni ślubnej. Wszystkiego – mówią artyści z Make Up Institute, zachęcając do zabawy z kolorami.
Tekst i zdjęcia: Agnieszka Pawłowska
Partner serwisu |
Nasz nowy serwis "Modny Szczecin": |
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?