Ale jak mawiają Ci, który pamiętają zimy w latach 80. - co to za zima! Kiedyś to były prawdziwe pogodowe armagedony. Tak jeden z jej ataków na przełomie lat 70 i 80. opisywała Gazeta Wrocławska.
"Autobusy grzęzły w zaspach, a te, którym udało się uniknąć zakopania w śniegu, jeździły bez żadnego planu. Stanęła część fabryk, bo nawet tam, gdzie był prąd z agregatów, nie było... pracowników. Nie mogli oni dotrzeć do pracy. Na domiar złego zaczęło brakować produktów spożywczych i realnym zagrożeniem stał się wybuch paniki wśród mieszkańców. Szkoły nie mogły przyjąć uczniów, a teatry i kina odwołały wszystkie seanse i przedstawienia. Tysiące ludzi z pomocą wojska odśnieżało miasto"
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?