18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju to wyjątkowy zabytek. Uczy, zachwyca i ....produkuje

Paweł Gołębiowski
Niespodzianki, rabaty, upominki – to tylko część propozycji Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju na ferie zimowe. Warto odwiedzić stary młyn papierniczy, który jest pomnikiem historii. Wizyta będzie niezapomniana

Niespodzianki, rabaty, upominki – to tylko część propozycji Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju na ferie zimowe. Przygotowali tam między innymi niezwykłą akcję promocyjną. Polega ona na tym, że w różnych miejscach w Dusznikach-Zdroju i w okolicznych miejscowościach rozkładane są kupony rabatowe. Szczęśliwcy, którzy je znajdą mogą wejść do muzeum kupując bilet z 25-procentowym upustem.
Dusznickie muzeum warto jednak odwiedzać przez cały rok, nie tylko w czasie ferii i nie czekając, że uda się skorzystać z rabatu. Muzeum jest bowiem jedynym takim w Polsce. Niewiele jest też podobnych miejsc na świecie.

– Młyn papierniczy, w którym mieści się muzeum pochodzi z XVI wieku. Częściowo zniszczony przez powódź został odbudowany i uruchomiony w 1605 roku – mówi Maciej Szymczyk, dyrektor Muzeum Papiernictwa. Z dumą dodaje, że w 2011 roku młyn w został uznany pomnikiem historii.To stawia Muzeum Papiernictwa w gronie najcenniejszych zabytków w kraju. – Na Dolnym Śląsku takich pomników jest tylko kilka. To między innymi twierdza w Srebrnej Górze czy bazylika w Strzegomiu – wyjaśnia dyrektor Szymczyk.
Muzeum Papiernictwa jest jego oczkiem w głowie. Nic dziwnego to prawdziwa perełka. Liczący setki lat obiekt poprzemysłowy nie przypomina starej fabryki. Prezentuje się po prostu jak bajkowa chatka. Zachwyca nie tylko z zewnątrz, kusząc widokiem przejeżdżających, czy przechodzących w pobliżu turystów. Na trzeciej kondygnacji na ścianach zachowały się tam np. malowidła z XVII i XVII wieku. Motywy roślinne i świeckie scenki rodzajowe prezentują się jeszcze teraz znakomicie i robią wrażenie na zwiedzających. Widać, że właściciele papierni byli zamożni i byli estetami. – Nie trwonili jednak pieniędzy i inwestowali też w wyposażenie. To był jak na tamte czasy bardzo nowoczesny obiekt – wyjaśnia dyrektor Szymczyk.

Wielkie wrażenie na zwiedzających dusznickie muzeum robią jednak przede wszystkim stałe ekspozycje. Te poświęcone są głównie historii papieru i papiernictwa w Polsce, na Śląsku i na świecie. Zwiedzanie zaczyna się od zapoznania się z tym jak i na czym pisano, jeszcze przed wynalezieniem papieru. Później prezentowane są m.in. techniki drukarskie i wyrób papieru.
– Wiele osób ze zdziwieniem przyjmuje informację, że przed setkami lat, papier powstawał ze starych ubrań, po prostu z lekko przegniłych szmat – mówi Marta Nowicka z działu naukowo – oświatowego muzeum. Dodaje, że dopiero później zaczęto używać celulozy pozyskiwanej z drewna. Jedną z największych atrakcji muzeum jest pokaz rękodzielniczej produkcji papieru właśnie z celulozy. Produkcji takiej jak przed setkami lat - metodą czerpania.
W pokazie uczestniczą zwiedzający. Do tego dostają na pamiątkę kartkę z odciskiem swojej dłoni.
– To bardzo ciekawe. Fajna zabawa – mówią Janek i Tomek Zięba z Wrocławia. Przyjechali na ferie do cioci, do Dusznik-Zdroju. Ta postanowiła umilić im czas wizytą w muzeum. Chłopców zaskoczył widok papieru wyprodukowanego z odchodów słonia, ale zainteresowało ich wiele rzeczy. Na przykład cały zestaw przyrządów z początku XX wieku, do badania jakości papieru. – Drugiego takiego nie ma na świecie – mówią w muzeum.

Muzeum w Dusznikach-Zdroju odwiedza rocznie około 60 tysięcy osób. Dla zwiedzających organizują tam również wystawy czasowe. Jest ich sporo bo ponad dziesięć w ciągu roku. Aktualnie Pracownia Papieru Akademii Sztuk Pięknych z Łodzi prezentuje w Dusznikach prace swoich studentów.
– Kiedyś papier służył głównie do pisania, teraz ma często zastosowanie jako tworzywo. To widać m.in. na takich wystawach – mówi dyrektor Maciej Szymczyk.
Dodaje, że wiadomo już, że muzeum będzie mogło poszerzyć swoją ofertę wystawienniczą i udoskonalić system zabezpieczeń. Udało im się bowiem zdobyć ponad 6,5 mln złotych dofinansowania ze środków unijnych. – Bardzo się z tego cieszymy. Tak znacząca kwota pozwoli nam na zakończenie przybudowy suszarni i utworzenie magazynu zbiorów. Zabezpieczymy też obiekt w nowoczesny system przeciwpożarowy. Będzie on gasił ogień a nie tylko ostrzegał przed niebezpieczeństwem. Do tego będzie wykorzystywał do gaszenia mgłę wodną - wyjaśnia. Dodaje, że mgła ugasi pożar, nie niszcząc przy okazji eksponatów, jak dzieje się w przypadku gaszenia strumieniami wody.
Te inwestycje będą jednymi z wielu prowadzonych w Muzeum Papiernictwa w ostatnich latach. Dzięki nim m.in. zabytkowy budynek przystosowany jest do potrzeb osób niepełnosprawnych i jest w nim winda.

Stara, licząca setki lat papiernia nadal produkuje trochę papieru. Blisko 4 tony rocznie. Zamówić u nich można:dyplomy, różne zaproszenia, m.in. ślubne. Wyprodukowali też np. papeterię dla szwedzkiej pary królewskiej. Wszystko piękne, niezwykłe, niepowtarzalne. Cześć produkcji trafia do funkcjonującego w muzeum sklepiku.
Dyrektor Szymczyk nie kryje, że jego głównym celem jest teraz wpisanie młyna papierniczego w Dusznikach-Zdroju na Listę Światowego Dziedzictwa Przyrodniczego i Kulturowego UNESCO. – Starania mogą potrwać kilka lat, ale zabiegamy o to. To nasze marzenie - zapewnia.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto