Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niczego się nie nauczył. Po dwóch tygodniach od zatrzymania, autobus jeździł z tymi samymi usterkami

Damian Bednarz
Damian Bednarz
fot. ITD we Wrocławiu
Inspektorzy z kłodzkiego oddziału terenowego WITD we Wrocławiu po raz kolejny zatrzymali do kontroli autobus przewożący osoby na linii z Jastrzębia-Zdroju do Kudowy-Zdroju. I tak jak dwa tygodnie temu, odkryli te same usterki z przywiązanymi gumową taśmą drzwiami na czele. Tylne drzwi autobusu były niedomknięte i uchylały się podczas jazdy.

Do ponownej kontroli doszło w piątek (25 czerwca).

- Zauważywszy tenże sam autobus wykonujący przewóz, inspektorzy zdecydowali o zatrzymaniu i ponownej kontroli. Decyzja ta okazała się brzemienna w skutkach dla przewoźnika, który jak gdyby nigdy nic używał autobusu do regularnych przewozów, nie wykonawszy przy nim żadnych prac naprawczych i nie poddając go obowiązkowemu badaniu technicznemu. W pojeździe ujawniono wszystkie usterki stwierdzone podczas poprzedniej kontroli, a także kilka kolejnych. Faktem również pozostał brak ważnego badania technicznego. W tej sytuacji kontrolujący podjęli jedyną właściwą decyzję, tj. usunęli autobus na parking strzeżony, aby uniemożliwić używanie pojazdu stwarzającego zagrożenie w ruchu drogowym - czytamy na stronie Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu.

Kierujący otrzymał mandat karny za niestosowanie się do poleceń kontrolującego, zaś wobec przewoźnika zostało wszczęte kolejne już postępowanie w sprawie nałożenia kary administracyjnej.

ZOBACZ, W JAKIM STANIE JEST AUTOBUS:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto