Pana Henia znał każdy mieszkaniec Dusznik-Zdroju. Od lat był pracownikiem tutejszego Miejskiego Ośrodka Kultury i Sportu. Był bardzo ciepłym i sympatycznym człowiekiem, który nikomu nie odmawiał pomocy. Między innymi dlatego na odzew o zbiórce pieniędzy na jego leczenie, duszniczanie stanęli do pomocy. Zaledwie dwa tygodnie temu miała miejsce akcja charytatywna Mariusza Stojanowskiego, który pokonał 51 kilometrów na nogach i rowerze, żeby pomóc w nagłośnieniu zbiórki pieniędzy.
W terminie 20-21 listopada podczas próby bicia rekordu Guinnessa w długości singlowego meczu badmintona również miała odbywać się akcja charytatywna dla pana Henryka. Według naszych informacji organizatorzy nie porzucają jednak pomysłu akcji dobroczynnej. Więcej informacji poznamy zapewne wkrótce.
Henryk Kupisz chorował na raka żołądka z przerzutami do wątroby. Niestety przegrał najważniejszą walkę w życiu. W chwili pisania tego tekstu, nie znamy jeszcze daty pogrzebu. Zaktualizujemy ją w momencie otrzymania informacji.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
