"Ninja Warrior Polska" to program typu reality show, który emitowany jest przez telewizję Polsat. Rywalizacja polega na pokonaniu toru przeszkód. A nie są one łatwe. Uczestnicy muszą wykazać się sporą siłą, sprawnością fizyczną i determinacją.
Dawid Jarosz zagwarantował emocje do końca
31-latek, który na co dzień pracuje w Zakładzie Karnym w Kłodzku, podczas pierwszego toru wielkiego finału do ostatnich sekund walczył o awans. Przycisk, który w założeniu twórców ma ogłosić zakończenie próby, wcisnął dopiero na dwie sekundy przed zakończeniem czasu. Tym samym Dawid Jarosz został jednym z ośmiu uczestników drugiego sezonu "Ninja Warrior Polska", którym udało się awansować do ścisłego finału. Tam mieli oni walczyć o zdobycie słynnej góry Midoriyama.
-Niezależnie od tego jak mi pójdzie, są osoby, dla których jestem najlepszy i to mnie motywuje- powiedział przed kamerami przedstawiciel naszego regionu.
Niestety w drugim etapie finału Dawid Jarosz nie zdołał już przejść dalej. Nie utrzymał chwytu na ruchomych drążkach i spadł do basenu, kończąc swój występ w programie. -Pokazał kawał charakteru, prawdziwy gladiator, prawdziwy wojownik - podsumował jego występ Łukasz "Juras" Jurkowski.
Ostatecznie nikomu z uczestników nie udało się wejść na górę Midoriyama. Zwycięzcą programu został Robert Bardosz, który doszedł najdalej w torze przeszkód i uzyskał tytuł Last man standing.
A czego zabrakło naszemu wojownikowi?
-Tor finałowy był w porównaniu do poprzedniej edycji bardzo ciężki, zarówno stage 1 jak i stage 2. Na stage 2, na którym zakończyłem przygodę, miałem już mocno zmęczone i przeciążone ręce wszystkimi występami. Kończę program z uśmiechem na twarzy i z dumą, że pokazałem rodzinie, że walczyłem do końca. Już zaczynam przygotowania do 4 edycji programu - powiedział nam Dawid Jarosz.
Dawid Jarosz prywatnie
Dawid Jarosz mieszka w Bystrzycy Kłodzkiej. Pracuje w Zakładzie Karnym w Kłodzku. Prywatnie jest szczęśliwym mężem i tatą dwóch córeczek, 4-letniej Lenki i rocznej Mai. Sport od zawsze był jego pasją i ważnym elementem życia. Uwielbia piłkę nożną, a także biegi OCR. Jest wielokrotnym uczestnikiem biegu Runmageddon Rekrut, który dał mu kwalifikację do mistrzostw Europy w biegach przeszkodowych. Trenuje w swoim domu, w którym może pochwalić się dużym torem przeszkód. Już planuje występ w kolejnych edycjach programu emitowanego przez Polsat. -Chciałbym również wziąć udział w 4. edycji Ninja Warrior, bo z 3. edycji musiałem zrezygnować z racji obowiązków - mówi.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z FINAŁOWEGO ODCINKA:
ZOBACZ TEŻ:
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?