Jak informuje Daria Sługocka z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku, mężczyzna dokonał kradzieży kabli w maju i czerwcu, w wyniku czego przerwana została łączność dyżurnego ruchu z podległymi stacjami.
- Sytuacja była naprawdę groźna, bo z tego powodu mogło dojść do wypadków na przejeździe kolejowym, a nawet do zderzenia się pociągów - mówi Daria Sługocka.
Noworudzcy policjanci zatrzymali mężczyznę w jego mieszkaniu.
- Opalał on właśnie w piecu kaflowym skradzione kable, aby następnie sprzedać je w punkcie skupu złomu - dodaje Daria Sługocka. Policjanci udowodnili mężczyźnie w sumie 6 kradzieży. Za każdym razem łupem sprawcy padało blisko 50 metrów kabli. Po opaleniu uzyskiwał około 4 kg miedzi, za którą w punkcie skupu mógł uzyskać najwyżej 80 zł. Tymczasem koszt skradzionych kabli telekomunikacyjnych to 10 tys. zł.
Noworudzianin został już doprowadzony do kłodzkiej prokuratury. Za umyślne sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i kradzieże grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?