Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogromna makieta kolejowa stanie na Świebodzkim [ZDJĘCIA, FILM]

Weronika Skupin, fot. Tomasz Hołod
Niezwykłą makietę będzie można oglądać na Dworcu Świebodzkim od 26 stycznia. Na kilkuset metrach kwadratowych zobaczymy atrakcje Dolnego Śląska takie jak Śnieżka, czy wrocławski Rynek, a pośród nich będzie jeździć dziewięć pociągów, tramwaje i samochody.

Jest tam też prawdziwy wodospad, a nad dolnośląską wioską będzie padał deszcz. Makietę, która już prezentuje się fantastycznie, stworzyli własnoręcznie pasjonaci z grupy Kolejkowo.

Kolejkowo to kilkanaście osób, które od dwóch lat tworzą kolejową makietę Dolnego Śląska. Najpierw można było ją podziwiać w Karpaczu, a teraz przeniosła się do Wrocławia, gdzie osiągnie jeszcze większe rozmiary.

Jakub Paczyński z Kolejkowa jest głównym pomysłodawcą makiety. Pasjonaci własnymi środkami tworzą makietę ze styroduru i tylko kilka procent elementów nie jest wykonanych przez nich własnoręcznie. – Kupiliśmy ludziki, tory, wagony, lokomotywy. Resztę zrobiliśmy sami – mówi Jakub Paczyński.

Ogromna makieta we Wrocławiu - co na niej zobaczymy?
Jest tam Śnieżka z ruszającym się wagonikiem kolejki linowej, dworzec w Karpaczu, Karkonoskie Tajemnice, schronisko Szwajcarka, wrocławski Rynek z tramwajami, Dworzec Świebodzki, a nawet... bloki przy ul. Zaporoskiej. – Nie wiem, czy wrocławianie zdają sobie z tego sprawę, ale jest tu bardzo wiele bloków. Te z Zaporoskiej są charakterystyczne, typowo PRL-owskie – opowiada Jakub Paczyński.

W środku makiety jest wymyślone miasteczko Kolejkowo, jest też dolnośląska wioska ze stodołą, dworkiem i stawem wokół którego przechadza się paw. Wioska nie jest inspirowana żadną konkretną miejscowością. Nad tą wioską będzie cały czas padał deszcz. – Będzie to pierwsza makieta na świecie z ciągle padającym deszczem. Nie wiemy jednak czy tę atrakcję uda się uruchomić do 26 stycznia – mówi pomysłodawca.

Woda nie uszkodzi makiety, o czym jej twórcy już zdążyli się przekonać. Uruchomili wodospad z prawdziwą wodą u stóp Śnieżki. Wpada ona do rzeczki i płynie sobie leniwie po makiecie, a potem znów jest pompowana w górę.

Dziewięć pociągów pojedzie po makiecie
– Wszystko to oświetlone jest dziesiątkami tysięcy światełek LED, które zapalają się stopniowo na trasie pociągu. Przygaszamy światło i uzyskujemy efekt dnia i nocy. Pociągów docelowo będzie dziewięć – wyjaśnia Paczyński. Kolejki są tak zaprogramowane, by na siebie nie wpaść na skrzyżowaniach. Aby nie doszło do kolizji, czujniki wysyłają sygnał do jednego z miniaturowych pociągów i ten zwalnia lub zatrzymuje się. Samochody z kolei są programowane cyfrowo. Pokonują określone trasy, parkują i cofają. Po płycie wrocławskiego Rynku, dookoła fontanny, będzie je gonił radiowóz policyjny na sygnale.

CENY BILETÓW
Bilety będą kosztowały 19 zł (normalny) i 15 zł (ulgowy).

Na razie makieta ma około 160 m kw., docelowo ma mieć 450 m kw. i znajdować się na dwóch poziomach. Na antresoli jest więcej miejsca, ona będzie zagospodarowana w dalszej kolejności. Dwa poziomy będą od siebie niezależne, kolejki nie będą wjeżdżać z dołu do góry.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto