Zarzut molestowania 13-letniej dziewczynki usłyszał w ubiegłym mieszkaniec Oleśnicy.
O wszystkim zaalarmowała śledczych matka dziewczynki. Pisaliśmy o tym w grudniu 2015 roku. - Musi spotkać go kara. Nie mogę się pogodzić z tym, co ten człowiek zrobił mojej córce - mówiła nam matka dziewczynki. Nie chce podawać swoich danych. Właśnie ze względu na córkę. - To, co się wydarzyło wciąż ma na nią wpływ - mówiła kobieta. - Córka bliska była anoreksji, próbowała się ciąć. Teraz myśli tylko o tym, by człowiek, który zrobił jej krzywdę, został ukarany. 13-letnia wówczas Oliwia najpierw opowiedziała o wszystkim mamie, potem pani psycholog w szkole, do której obecnie uczęszcza.
Proces przyszywanego dziadka nastolatki trwał przez kilkanaście miesięcy. Sąd Rejonowy w Oleśnicy skazał 62-letniego mężczyznę na cztery lata bezwzględnego więzienia i pięcioletni zakaz bezwzględnego zbliżania się do poszkodowanej. Od tego rozstrzygnięcia mężczyzna się odwołał. Sąd Okręgowy we Wrocławiu zmniejszył mu wyrok do dwóch lat i sześciu miesięcy więzienia i bezwzględny zakaz zbliżania się do dziewczynki.
- W takich przypadkach, jeśli stoi za nimi mocny materiał dowodowy, sąd najczęściej decyduje o każe więzienia - mówi nam prokurator Aneta Świtała. I przyznaje, że na decyzję sądu wpływają m.in. opinie psychologa, psychiatry, czasem też seksuologa. - To są trudne sprawy, często trwające długo, bo opinie specjalistów są tymi dokumentami, na których bazuje sąd - mówi pani prokurator. - W tym przypadku te dowody były na tyle mocne, że sąd zdecydował się na karę bezwzględnego więzienia.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?