Białorusin, Ilya Slavenski wygrał „3. Bieg na Wielką Sowę”. Wzięło w nim udział blisko 200 osób. Wystartowali przy Centrum Rekreacyjno – Konferencyjnym Harenda i pokonywali ponad 9 kilometrową trasę na najwyższy szczyt Gór Sowich. . – Biegło się bardzo ciężko. Prawie cały czas pod górę i do tego upał. Na Białorusi takich biegów nie ma – mówił na mecie zwycięzca. Pomimo zmęczenia był zadowolony i nie wykluczał, że za rok znowu pobiegnie na Wielką Sowę. Tuż za nim uplasował się Kenijczyk, Ben Cheboi a trzeci na mecie był Polak, Dariusz Ktuczkowski z klubu TS Regle Szklarska Poręba. Z pań, najszybciej trasę pokonała Dominika Wiśniewska – Ulfik, aktualna mistrzyni Polski w biegu górskim alpejskim (niemal cały czas pod górę). Początkująca lekarz pediatra, reprezentująca RMD Montrail Team/ SKB Kraśnik dobiegła na metę na 14 pozycji, ale wśród pań żadna nie mogła jej dorównać. – Bardzo lubię biegi górskie. Za dwa tygodnie jadę do Włoch na mistrzostwa świata – mówiła pani Dominika. W Biegu na Wielka Sowę startowała już przed rokiem. – Rozgrywano wtedy dwa dystanse. Raz chyba byłam druga, a raz pierwsza, dokładnie nie pamiętam – tłumaczy. Dodaje też, że za rok postara się do Ludwikowic Kłodzkich przyjechać, także dlatego, że to piękne miejsce.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?