Popłynie żaglowcem, żeby inspirować chorych

To tylko początek pięknej historii, której kolejnym etapem będzie Onkorejs. 28 osób onkologicznych weźmie udział w rejsie żaglowcem Zawisza Czarny. Będzie ich wspierać 8 zawodowych żeglarzy. Wspólnie przepłyną trasę Świnoujście – Kopenhaga– Gdynia. Wszystko po to, aby pokazać, że osoby z problemami onkologicznymi mogą żyć pięknie, ciekawie i atrakcyjnie.

Jednym z członków załogi będzie Izabela Gacek-Szliwińska, mieszkanka niewielkiej wsi Pisary w powiecie kłodzkim. –Będziemy robić praktycznie wszystko co robią żeglarze. Od szorowania pokładu, gotowania po stawianie żagli, będziemy mieć wahty i stać przy sterze - mówi o rejsie Izabela Gacek-Szliwińska.
Żagłowiec wypłynie 12 sierpnia. Obaw związanych z wyprawą jest sporo, jednak pani Izabela jest pozytywnie nastawiona i ciekawa nadchodzącego wydarzenia.

–Nie umiem pływać, nie wiem jak mój organizm da sobie radę z tak długim pobytem na morzu. Boję się sztormu, bo tez może się taki trafić - mówi o swoich obawach.

W osiągnięciu celu będzie ją wspierać liczne grono przyjaciół i rodziny. Popłynie wspólnie z dwiema koleżankami: Marzeną i Edytą , które poznała działając w Fundacji „Onkorejs – Wybieram Życie”.

Pierwszą z nich poznała przechodząc trasę Bielice-Kudowa-Zdrój przez Śnieżnik w 2016 roku , a drugą ten sam odcinek, zaczynając jednak w Kudowie-Zdroju, rok później. Już wtedy bohaterka naszego tekstu była koordynatorem wędrówek po terenach powiatu kłodzkiego, w ramach akcji wydarzeniu „Onkorejs Granicami Polski”.

Jaki jest cel takich akcji? –Chcemy zachęcać chorych i po leczeniu do brania udział w takich akcjach. Zachęcamy też do badań, które ratują życie. Wczesne wykrycie daje szanse na wyleczenie i dalsze życie - mówi Izabela Gacek-Szliwińska.