Policyjny pościg na "wiślance". Przed drogówką uciekał mężczyzna, który ukradł auto
Sceny rodem z filmu akcji rozegrały się w piątek, 4 sierpnia na trasie DK81 w Beskidach. Mundurowi drogówki policji w Cieszynie ścigali na "wiślance" kierowcę opla. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za autem, ponieważ rozpoznali je jako skradzione z jednej z wypożyczalni. Stróże prawa próbowali zatrzymać auto, jednak kierujący nim mężczyzna nie miał zamiaru poddać się kontroli.
- Po wydaniu sygnałów do zatrzymania kierowca zaczął uciekać w kierunku Wilamowic - mówi podkom. Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Jak relacjonują jednak mundurowi, pościg za samochodem nie trwał jednak długo. Niewiele po jego rozpoczęciu, uciekinier doprowadził bowiem do wypadku.
- Kierowca uderzył w przejeżdżający samochód - relacjonuje podkom. Krzysztof Pawlik, dodając, że wcześniej mężczyzna próbował wjechać w auto policji.
Złodziej nie miał prawa jazdy. Sprawa jest w toku
Wypadek na szczęście okazał się nie być groźny.
- W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny - przekazuje oficer prasowy cieszyńskiej policji.
Wypadek pozwolił jednak na zatrzymanie uciekającego złodzieja.
- Od razu po stłuczce policjanci podbiegli do auta i obezwładnili sprawcę - informuje podkom. Krzysztof Pawlik.
Sprawa wypadku, ucieczki przed policji i kradzieży auta, jest obecnie w toku. Jak dotąd mundurowym udało się ustalić, że mężczyzna, który ukradł auto i nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, nie miał prawa jazdy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?