Po otrzymaniu zgłoszenia dyżurny wysłał, w miejsce zamieszkania 84-latka, patrol policji. Okazało się, że mężczyzna choruje i wymaga codziennego przyjmowania odpowiednich leków. Dom opuścił przed dwoma dniami i do tej pory do niego nie powrócił. Według osób, które poinformowały o zaginięciu, nigdy wcześniej nie przytrafiały się takie sytuacje.
Policjanci natychmiast rozpoczęli intensywne poszukiwania mężczyzny. W akcję poszukiwawczą zaangażowano również funkcjonariuszy z Zespołu Poszukiwawczego Wydziału Kryminalnego kłodzkiej komendy powiatowej, mają oni doskonałą orientację w terenie, a dodatkowo dobrze znają okoliczne zabudowania i tereny zielone, co pozwoliło im na szybkie wytypowanie miejsca, w którym może znajdować się zaginiony mężczyzna.
Po kilku godzinach poszukiwań udało się odnaleźć 84-latka. Policjanci znaleźli go, wyczerpanego, leżącego na trawie w lesie. Przebywał on tam dwa dni bez jedzenia i picia oraz zalecanych leków, które przyjmuje codziennie. Był na tyle słabe, że nie mógł samodzielnie utrzymać się na nogach. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe.
-Funkcjonariusze policji prowadzą wiele poszukiwań zaginionych osób. Większość tych przypadków ma szczęśliwy finał i zaginieni wracają do swoich domów. Istnieje jednak grupa osób, które w szczególny sposób narażone są na zaginięcia - mówi Wioletta Martuszewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku. - Są to niewątpliwie osoby starsze, niejednokrotnie takie, którym choroba uniemożliwia samodzielne funkcjonowanie. Dlatego w takich przypadkach bardzo ważne jest natychmiastowe powiadomienie odpowiednich służb, które szybko podejmą stosowne działania - dodaje Martuszewska.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
