- Do południa interweniowaliśmy cztery razy. W dwóch przypadkach z powodu niedrożnych przepustów woda podlewała drogi w Szalejowie Górnym i Starym Wielisławiu, a w dwóch pozostałych woda z pobliskich pól podlała domowe kotłownie - informuje Janusz Marnik.
W Kłodzku działa powołany przez burmistrza sztab kryzysowy, który na bieżąco monitoruje sytuację.
- Póki co nic się nie dzieje, ale przygotowujemy się na ewentualne podtopienia - mówi Andrzej Dąbrowski, dyrektor Kłodzkiego Centrum Kultury Sportu i Rekreacji dodając, że w mieście uruchomiono punkty w których mieszkańcy mogą zaopatrzyć się w worki z piaskiem. Najbardziej zagrożone są te ulice, gdzie obecnie trwa remont, m.in. ul. Korczaka, gdzie woda podlała część robót. Worki z piaskiem układane są też przy ul. Chełmońskiego.
Także w gminie wiejskiej Kłodzko póki co nie doszło do lokalnych podtopień, choć w Krosnowicach woda w rzece przekroczyła stan alarmowy o 34 cm, a w Żelaźnie o 4 cm.
- Dlatego zdecydowałem się wprowadzić alarm powodziowy co oznacza, że wszystkie służby postawione są na nogi. Trwa ostry dyżur - zapowiada Ryszard Niebieszczański, wójt gminy wiejskiej Kłodzko.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?