- W ciągu kilku godzin straciliśmy dobytek naszego życia – pisze Julia Starosta, mama czwórki dzieci (w tym trojga małych). - Wczesnym rankiem 11 lutego wybuchł pożar, w wyniku którego straciliśmy dach nad głową. Ogień przedostał się z kotłowni do mieszkania i zajął dach oraz część domu. Nasza sześcioosobowa rodzina została bez prądu, ogrzewania i wody - opisuje.
- Spaleniu uległa znaczna część naszego życiowego dorobku. Do wymiany są konstrukcja dachu i pokrycie, część okien, drzwi, podłogi, sufity, meble, CO, instalacje elektryczna i wodna. Straty wyceniono na blisko 100 tys zł - wskazuje pani Julia.
- Udało nam się pozyskać część materiałów do odbudowy. Codziennie zgłaszają się do nas ludzie z propozycją wsparcia, dzięki zaangażowaniu wielu życzliwych ludzi mamy możliwość rozpoczęcia modernizacji. Ciągle brakuje około 50 tys. zł na dokończenie remontu, który pozwoliłby nam zamieszkać w normalnych warunkach - informuje.
Zbiórka na pomoc dla pogorzelców odbywa się na portalu zrzutka.pl.
- Byliśmy u państwa Starostów od razu w dniu pożaru, by im pomóc – mówi Rafał Kampa ze Stowarzyszenia Obrony Samorządności.
- Pomogliśmy im kilka godzin temu założyć zrzutkę. Uznaliśmy, że to jest najlepszy sposób, bo wpłacone przez ludzi dobrej woli pieniądze wpływają bezpośrednio na ich konto - argumentuje.
Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?