Jak udało nam się dowiedzieć, 31-latek kilka dni wcześniej głośno mówił, że boi się o swoje życie. Obawiał się kogoś z otoczenia. Od środy 21 września mężczyzna nie pojawiał się w domu. Po dwóch dnia jego matka zgłosiła sprawę zaginięcia na policję. - W poszukiwaniach brali udział policjanci oraz strażacy, zarówno zawodowi, jak i ochotnicy. Nie trwały one długo – mówi Wioletta Martuszewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku. 31-letniego mieszkańca Żelazna znaleziono przy brzegu w piątek 23 września w godzinach porannych.
- Już ze wstępnych czynności wynikało, że na ciele mężczyzny nie stwierdzono śladów, które sugerowałyby udział osób trzecich – mówi Jan Sałacki z Prokuratury Rejonowej w Kłodzku. Zlecono sądowo-lekarską sekcję zwłok, jednak lekarz biegły do tej pory nie przesłał protokołu z jej przebiegu. - Niezbędne dokumenty powinniśmy otrzymać do końca października, najpóźniej na początku listopada – mówi Sałacki.
Obecnie toczy się śledztwo w sprawie ustalenia okoliczności tego zdarzenia. Istotne będą również wyniki badania krwi, które potwierdzą lub wykluczą zawartość alkoholu u 31-latka. Te wyniki do kłodzkiej prokuratury również jeszcze nie spłynęły.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?