Przedsiębiorcy już i tak od dłuższego czasu nie są w stanie zarabiać, a przedłużająca się sytuacja z każdym dniem wpędza ich w coraz większe problemy finansowe.
-Chcemy zacząć pracować, nawet w ograniczonym zakresie, przy spełnieniu norm ochrony antykowidowej, bo w tym upatrujemy sposób na powolne wychodzenie z zapaśc - mówią przedsiębiorcy.
Jak sami mówią, nie chcą łamać przepisów ani zamykać firm i likwidować miejsc pracy. Pomoc państwa, która jest ograniczona i tak nie dociera do wszystkich i wiele firm jest z niej wyłączonych. To w dużej części agroturystyka, opierająca się na pracy całych rodzin, mikrofirmy niezatrudniające pracowników, osoby na samozatrudnieniu. To także handel i usługi. Ponadto rekompensaty obejmują jedynie 70 bądź 80% kosztów stałych, a zwolnienia z opłat czy podatków są określone czasowo.
- Skąd wziąć środki na pozostałe koszty? Nie da się w ten sposób funkcjonować na dłuższą metę. Już wiele firm, zwłaszcza pracujących na rzecz obiektów turystycznych zostało zamkniętych - czytamy w uzasadnieniu protestu.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z PROTESTU:
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?