Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przemysław Krajewski po pierwszych testach

Mat. prasowy
użyczone
Przemysław Krajewski odbył swoje pierwsze jazdy na nowym motocyklu w tym sezonie. Zawodnik podczas treningów w Poznaniu sprawdzał nowy sprzęt. Testy miały trwać dwa dni, ale niestety pogoda pokrzyżowała plany, przez co w drugim dniu motocyklista nie wyjechał na tor.

Przemysław Krajewski odbył swoje pierwsze jazdy na nowym motocyklu w tym sezonie. Zawodnik podczas treningów w Poznaniu sprawdzał nowy sprzęt. Testy miały trwać dwa dni, ale niestety pogoda pokrzyżowała plany, przez co w drugim dniu motocyklista nie wyjechał na tor.

- Podczas pierwszych testów w tym roku moim głównym celem było dotarcie nowego silnika, co skutkowało ograniczeniem obrotów do 14 tys., gdzie zwykle jest to 16 tys. - tłumaczy Przemysław Krajewski. - Nie uległ on żadnej awarii, które często się zdarzają w przypadku silników sportowych budowanych od podstaw. Początki sezonów są zawsze ciężkie dla zawodników, którzy nie są rozjeżdżeni. Inaczej jest w przypadku motocyklistów, którzy podczas zimowej przerwy wyjeżdżają na tory do cieplejszych krajów jak na przykład do Hiszpanii.**- Przy pierwszych wyjazdach brakuje odpowiedniego „flow”. Nie ma wtedy jeszcze tak dobrego wyczucia opon i nowo zamontowanego zawieszenia - mówi Przemek Krajewski. - Sytuacja całkiem inaczej wygląda pod koniec sezonu, wtedy z motocyklem tworzy się jedność. Jednak, aby dobrać odpowiednie ustawienia zawieszenia, niezbędna jest pełna moc silnika, które podczas tych treningów jeszcze nie mogłem osiągnąć** - dodaje.

Testy odbywały się w dniach 10 i 11 kwietnia. Niestety podczas drugiego dnia od samego rana padał ulewny deszcz, co uniemożliwiło kontynuowanie treningów i tym samym wyjazd Przemka na tor. Był to pierwszy speed day w tym roku na torze w Poznaniu przez co na jego nawierzchni znajdowało się wiele zanieczyszczeń. Ich obecność zaznaczyła się szczególnie podczas pierwszego wyjazdu Przemka, wtedy doszło do mocnego uślizgu przedniego koła, co o mało nie zakończyło się upadkiem zawodnika. Ta sytuacja szybko ostudziła jego zapędy do wykręcania jak najlepszych czasów i przypomniała o celu przyjazdu jakim było docieranie nowego silnika.

Treningi w Poznaniu były nie tylko testami motocykla, ale również przygotowania fizycznego zawodnika. O samej formie na torze Przemek Krajewski więcej będzie mógł powiedzieć po kolejnych testach. - Podczas nich będę mógł skorzystać z pełnej mocy silnika i wtedy będziemy wiedzieć jakie czasy wykręcam podczas przejazdów oraz w jaki sposób to prognozuje na rozpoczynający się sezon - wyjaśnia Krajewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto